Strasznie nie lubię rzędów skróconych a w skarpetce już w ogóle. Dlatego szukałam w sieci jakiegoś przyjaznego sposobu na pięty i choć znalazłam jeden bardzo fajny filmik, to też nie było to o czym myślałam.
Aż trafiłam na ten filmik;
Prosty i wspaniały sposób na piętę, prawie bez dziurek i dociągania na siłę włóczki, czego nie cierpię.
O nowej metodzie napisała już Elusiek na swoim blogu - pierwsza bowiem wypróbowała nowy sposób, była właśnie w trakcie dziergania skarpet.
Ja zrobiłam je dopiero wczoraj a dziś już mogę pokazać i zachwalać nowy sposób;
Pięta po pierwszym gubieniu i odzyskiwaniu oczek
tu widać pierwsze i drugie gubienie i odzyskiwanie
i całe skarpetki
Już wiem, że na pewno będzie to mój ulubiony sposób na skarpetki.
Jeszcze muszę trochę po testować i zmodyfikować tę metodę według własnego "widzimisię"ale na pewno przy niej pozostanę.
Zachęcam do wypróbowania!
Włóczka skarpetkowa Alize - 50 g na parę, druty KP 3