poniedziałek, 23 lutego 2015

ostatki zeszłoroczne


I teraz już na pewno wszystkie rzeczy, które zrobiłam w ubiegłym roku i wszystkie były prezentami pod choinkę.


A tak mimochodem, znowu dni  tak szybko uciekają a to wszystko przez frywolitkę.
Zawładnęła mną całkowicie !!!
Każdą wolną chwilę spędzam z czółenkami w dłoniach.
 Jeszcze dwa rządki i będzie gotowa następna serwetka.

Ale dzisiaj nie o frywolitce.

To były moje prezenty pod choinkę;

dla synowej szalo-kaptur



Wełna 100%  podwójna nitka



dla panów i babci



dla (być może) przyszłej bratowej mojej synowej




Prezent od dzieci i męża





Cudowny pojemniczek do przechowywania cytrynki, ręcznie malowany
przez Anitkę .

Dziękuję Anitko :)  


Skleroza mnie chyba dopada. Pewnie jeszcze coś mi sie przypomni albo nawinie pod rękę to pokażę innym razem.
 W końcu mogę zacząć robótkowy nowy rok. 


A teraz lecę nadrabiać zaległości blogowe,

                                                                                 pa pa

                                                                                                          Marlena





wtorek, 17 lutego 2015

superduo



Pewnie ostatnia rzecz z tych zeszłorocznych, niepokazywanych.

Bransoletka z koralików super-duo w pięknym ciemnooliwkowym kolorze.

Była do dokończenia ze mną na wakacjach w górach i...... znalazła swojego właściciela a właściwie właścicielkę.

Choć nie wykończona, spodobała się   Eli . Musiała jednak ze mną wrócić bo nie było czasu ani chęci  na zabawę koralikami  a i pogoda przecież cudna była. 


Na zdjęciach nie widać zapięcia bo go nie ma !
 Kto jak kto ale Eluś jest tak perfekcyjna, że wyszukanie odpowiedniego pozostawiłam Jej samej.

Oto ona;








                                                         pa, do następnego......


                                                                                                     Marlena





Z racji swojego święta moje koty dostały poidełko - fontannę








piątek, 13 lutego 2015

i znowu niebieski...


Umknął mi cały tydzień nawet nie wiem jak.
Dopiero był piątek i znowu jest piątek....


Ciąg dalszy rzeczy zrobionych jeszcze pod koniec roku.


Następny niebieski, który był prezentem pod choinkę.

"Wiosenny dzwoneczek" projektu Stefanie Japel .

"Krój inspirowany gorsetem dodaje elegancji i charakteru a wyraziste pionowe pasy ściągacza zostają powtórzone na rękawach, rozszerzających się na kształt dzwoneczków"  - tyle cytat.



Włóczka to mieszanka wełny z akrylem, ta sama co w poprzednim, długim swetrze;







Sweterek do fotki zdjęty prosto z drutów, nie prany i nie blokowany ale w sekrecie powiem, że na manekinie wcale nie widać uroków sweterka. Pięknie układa sie na biodrach, nie mam niestety zdjęć na właścicielce.  Idealny do dżinsów.....


Na dziś tyle.
                                                         Do zobaczenia na blogach,
                           
                                                                                                              Marlena




czwartek, 5 lutego 2015

długi, niebieski...


Sweter z listopada zeszłego roku, którego nie miałam okazji pokazać.

Długi seter dla mojej koleżanki, z którą tak rzadko się spotykam - ech, życie...

Bez zbędnych słów; projekt - radosna twórczość własna, włóczka z domowych zapasów Wolpryla - Alaska -mieszanka wełny z akrylem, druty KP 5




Wzorek z książki " 400 splotów na drutach "


Warkocze  z boków i na rękawkach



 Sweterek nie prany i nie blokowany, ot tak prosto z drutów zeskoczył.
Ile wyszło włoczki ? - nie wiem, nie pamiętam .



wtorek, 3 lutego 2015

frywolitkowa owalna


Jeszcze cieplutka.....
Kolejna serwetka wysupłana w ramach treningu i nauki.
Najpierw była taka;




Troszkę mała mi się wydawała i postanowiłam dorobić ze dwa, trzy okrążenia.

Ostatecznie stanęło na dwóch dodatkowych okrążeniach bo i nici zostało niewiele....

Tak wyszła;






A taki jest kolor - pudrowy róż


Schemat na serwetkę pochodzi z tej  strony.

Środek serwetki robiony dwoma czółenkami a później jednym. Kordonek - Snehurka  ze starych zapasów.
Wymiary serwetki 25 /22  - nie jest za duża...

Jak Wam się podoba ???


Teraz idę piec chlebek jasny na zakwasie a potem pobiegam po blogach .