sobota, 1 lutego 2014

jest ok. - czyli leniwie...



Tak mi było błogo i leniwie w święta i po, że postanowiłam przedłużyć te błogie lenistwo do końca stycznia.
A opanował mnie  nie taki zwykły leń ale to leń do trzeciej potęgi, hihi.
Odpoczęłam ja i mój laptop.
 No dobrze, wytłumaczyłam się z nieobecności a, że jestem tu pierwszy raz w Nowym Roku najpierw będą podziękowania.
Bardzo, bardzo dziękuję za ogrom życzeń świątecznych i noworocznych.
Anitce, Violi i Kankance bardzo dziękuję za karteczki.

I jeszcze jedno podziękowanie ale już ze zdjęciem.
Taka cudowna bombka przyjechała do mnie od Anitki 


Anitko kochana jeszcze raz pięknie dziękuję i jak widzisz nawet wynalazłam ładny stojaczek.


A to bombeczka deku, zrobiona przez moją synową;


I moje kochane maleństwa 








Zabawy było co niemiara.
 Kupiłam plastikowe bombki  a choinka była przyklejona taśmą do podłogi więc nikt i nic nie ucierpiało.

Dziś tylko tyle -
                                                             - strasznie boli mnie głowa

               pa pa
                                     Marlena


21 komentarzy:

  1. Witaj Marlenko:) jak ja się cieszę, że już wróciłaś do nas:) fajnie, że odpoczęłaś i że wszystko w porządku bo już się martwiłam. Koty przesłodkie rozrabiaki:) Nie wiedziała, że Twoja synowa też robótkowa jest, super bombka:)
    Pozdrawiam serdecznie i nie znikaj tak:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Obiecuję być Ewuś:) I dziękuję za troskę:)
    Potrzebowałam trochę wyciszenia, no..... i koty mi cały czas wolny zeżarły, hihi
    Buziaczki, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że jesteś :-)
    Koty cudowne ;-) Bombki, które dostałaś są cudowne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszyłam się jak dziecko z pięknych bombeczek:)
      Dziękuję Kasiu i pozdrawiam
      Marlena

      Usuń
  4. Dobrze, że pomyślałaś wcześniej o choince , bo u mnie to kiciuś potłukł kilka bombek i wdrapał się na choinkę! Zdrówka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę bombeczek miałam już w zeszłym roku jak Kaduś był mały ale przy takiej bandzie musiałam się zabezpieczyć. Koty traktowały choineczkę treningowo a srebrne łańcuchy znajdowałam nawet w łóżku, hihi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  5. Witaj :)
    To teraz po takim odpoczynku ruszysz pewnie pełną parą :)
    Bombki śliczne, a choinka to dla kotków zawsze ciekawa sprawa:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem? Pomysłów mi nie brak jednak gorzej z ich realizacją:)
      Witaj Reniu, serdeczności przesyłam,
      Marlena

      Usuń
  6. Jak miło Cie znowu Marlenko poczytać.:)Futra boskieeeeeeeeeeeeee:)Dobrze,że jesteś!!!!!!!!!Buziaczki!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była już najwyższa pora, nie sądzisz Anitko???
      Myślę, że teraz już będzie dobrze i znowu zagoszczę na stałe:)
      Buziaczki przesyłam,
      Marlena

      Usuń
  7. Ale taśma, którą przykleiłaś choinkę jak najbardziej, kolorem, wpisała się w świąteczny klimat :)
    Pozdrawiam cieplutko. Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz .... nie zwróciłam uwagi na kolor taśmy ale za to bezpiecznie było. W zeszłym roku Kaduś nazbijał kilka bombek i razem z choinką wylądował na podłodze.:)
      Pozdrawiam Cię Marysiu serdecznie,
      Marlena

      Usuń
  8. Jak miło, że wróciłaś :)
    Cudne bombki dostałaś, gratuluję !
    Kocurki rozrabiaki miały nie lada uciechę z tych błyskotek ;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to żałuję, że filmu jakiegoś nie nakręciłam:)
      A widzisz Joasiu, że brakuje szydełkowej bombeczki???
      Buziaki, Marlena

      Usuń
  9. Właściwie to Ty możesz napisać książkę "Jak zostałam kociarą". To będzie lektura całkiem przygodowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy i jedyny egzemplarz będzie Aldonko dla Ciebie i nie kuś bo rzucę druty i chwycę za pióro, hihi
      Miło, że jesteś:)
      Buziaczki, Marlena

      Usuń
  10. Dobrze że jesteś i to wypoczęta ;) Kociaki miały fajną radochę z choinką :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że do mnie zaglądasz.....i cieszę się na każde, pozostawione słówko.
Dziękuję!