poniedziałek, 9 grudnia 2013

otulacze i nie tylko


Jestem, jestem!!!  I choć ostatnio bardzo mało mnie w necie, troszkę podglądam i podziwiam Wasze robótki.
U mnie troszkę się uspokoiło ale i tak wredne jest to życie.
Koniec roku już niebawem i dobrze bo jest całkiem do doopy. Nadzieja w nowym - oby nie był gorszy niż obecny.
Całe szczęście, że istnieją spotkania robótkowe, na których człowiek może podładować bateryjki i zapomnieć o kłopotach.
Właśnie w minioną sobotę byłam na mikołajkowym spotkaniu maranciaków


( fotki zapożyczone z forum maranty)

Cudowna atmosfera, jak zawsze, no i prezenciki.
Od mojego mikołajka otrzymałam przepiękną choineczkę z piórek i choinkowego lizaka

ja natomiast wydziergałam otulacz



Sobie wydziergałam otulacz z opaską - tak, tak coś tam robię by tyle nie myśleć.
Włóczka z czeluści garderobianych, Ferro mix Opus, druty KP 6, zwykły francuz. 

Fotki przy zachmurzonym niebie


a potem nagle wyszło słoneczko i widać kolor




Taki sobie puchatek do brązowego płaszczyka i jasnobrązowych; torebki i botków.

Siedzę i w koralikach i w wełenkach ale idzie mi jak po grudzie.
Dobrze, że mam kotki bo już by całkiem nie było do kogo paszczy otworzyć. A te szaleją i tłuką mi osłonki na doniczki ale i tak je kocham - wszystkie trzy.







Kto wytrwał do końca temu dziękuję i buziaki przesyłam
Marlena


45 komentarzy:

  1. No to ja łapię te buziaki! :))) Miło Cię znowu zobaczyć, Marlenko, chociażby na zdjęciu. My też byłyśmy z Violą w piątek na fajnym spotkaniu i nawet pokazano nas w internecie. Napiszę o tym niebawem. Super otulacze zrobiłaś. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ja Ciebie Eluś już dawno nie widziałam, czekam zatem na fotki. Stęskniłam się za Tobą i zaczęłam mojego Pawełka namawiać na wyjazd - może w marcu???
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
    2. Namawiaj, namawiaj! :))))

      Usuń
    3. Nie będzie to łatwe bo jesteśmy w finansowym dołku ale staram się:)

      Usuń
  2. Świetne są takie spotkania, aż zazdroszczę :)) Obydwa otulacze są super, ale ja najbardziej lubię takie puchate jak ten Twój :)) Nie ma to jak rozrabiające zwierzaki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, skrzyknij dziewczyny z Twoich okolic - na pewno są i zacznijcie się spotykać to daje tyle satysfakcji i takiego kopa aż trudno opisać:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  3. Super spotkanie, dziergotki też :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne robótki........... Marleny:))))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiłaś w sedno Krysiu, hihi.
      Dziękuję i pozdrawiam,
      Marlena

      Usuń
  5. Jakie ładne te otulacze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu. I ja Ciebie serdecznie pozdrawiam,
      Marlena

      Usuń
  6. Szczęściary,co rusz czytam o spotkaniach to tu,to tam.....dla mnie wszędzie za daleko.
    Bardzo podoba mi sie ten włochaty otulacz.
    Pozdrawiam Anita

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten otulacz z Opusa super Ci wyszedł, mam jeszcze trochę w którymś kartonie, muszę zrobić. Wszyscy, sie spotykają, ale macie fajnie!
    Kociaki słodziaki do jedzenia łyżką. Ciekawa jestem, jak Kado sobie radzi z tym, że nie jest już jedynakiem po tej wariackiej eskapadzie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, Wy w Warszawie też macie spotkania, wybierz się czasami!
      Kado radzi sobie znakomicie. Jedno co mnie smuci to to, że nie jest już taki łasy na mizianki ale ganiają we trzy a Kaduś często gości u babci na babcinym fotelu albo kolankach. Wyobraź sobie, że jednego dnia babcia wynosiła śmieci a Kaduś czmychnął na dwór i nikt nie wiedział. Dopiero przeraźliwe miauczenie pod drzwiami uświadomiło nas, że był na spacerku. Dobrą godzinę go nie było ale wrócił do domu:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  8. oj było superaśnie na tym spotkaniu :3 a ten kociak biało czarny co robił w kartonie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne Weroniko, że było!!!
      Moje koty bardzo lubią bawić się w kartonach. Nawet specjalnie zakupy przywożę w kartonach, żeby mogły się bawić. Co parę dni nowy karton, bo poprzedni się nudzi, hihi
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  9. Beautiful scarf!
    Cats <3!!
    Have a nice week!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Ljubinko.
      Rzeczywiście weekend był bardzo udany:)
      Pozdrawiam serdecznie,
      Marlena

      Usuń
  10. Oczywiście, ze wytrwałam do końca i właściwie mogłabym tak oglądać i oglądać te Twoje posty...bez końca:))) Marleko:) śliczne te otulacze!!! rewelacyjny, przepiękny i szalenie mi się podoba (moje kolorki) ten puchatek!!! Kociamberki przesłodkie, Kado jaki dumny:)))
    Pozdrawiam cieplutko i spokojnej nocy Ci życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jestem głodna:) pożarłam literkę w Twoim imieniu...przepraszam:)

      Usuń
    2. Ależ Ewuniu, wcale się nie gniewam możesz zjeść wszystkie a i tak Cię kocham.
      Kaduś nam czmychnął niewiadomo kiedy ale po godzince wrocił - pewnie dupsko mu zmarzło, hihi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  11. Kociaki urocze :) otulacze piękne - zwłaszcza ten puchaty , piękna wełenka ! Życzę Ci aby te smuteczki poooszły sobie daleko a Nowy Rok był lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam z utęsknieniem na Nowy Rok, oj bardzo czekam:)
      Dziękuję za serdeczności:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  12. Marlenko jak to miło tak sie spotkać w robótkowym gronie. Ja co środe chodzę na takie spotkania i bardzo je lubię:)) Twoje kociaki są szczęśliwe to widać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, to Ty masz lepiej niż ja - co środę!!! też bym tak chciała. Niewiarygodne jak takie spotkania pozytywnie ładują człowieka, aż się chce wszystko - prawda???
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  13. Koty przeszczęśliwe otulacze piękne:))
    opozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale masz sliczną choineczkę:) otulacze - jak dla mnie bomba, a kociaki słodziaki:) tak kartonowe pudełko i pełnia szczęścia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudla są obowiązkowe w dekoracji mieszkania, hihi A choineczka Anetko taka delikatna...
      Dzięki i pozdrawiam,
      Marlena

      Usuń
  15. Ojej jak fajnie spędziłaś czas - tylko mogę pozazdrościć takich spotkań :)))
    Cudne otulacze , urocza choinka i kociaki milusińskie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie Ty pomieszkujesz Beatko??? nie da się nic zorganizować?
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  16. Koty masz wspaniałe !!! :) Fajnie ,że się dobrze bawiłaś i wyluzowałaś !!! Bardzo fajne otulacze!!!! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze mi zrobiło spotkanko, bawiłam się wspaniale ale potem powrót do rzeczywistości nie był już miły, ech:)
      Dziękuję i pozdrawiam,
      Marlena

      Usuń
  17. Fajne chłopaki!!! :)
    U mnie też masakra :(
    Nie wiem, o co chodzi, wszyscy tak mają? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wesoło nie jest Marysiu! Przykro, że u Ciebie tez nie wesoło:(
      Po świętach się odezwę, w końcu wezmę się za obiecanki, hihi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  18. Uwielbiam takie koteczki pełne życia! Świetne otulacze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Marlenko, brakowało mi tego grudniowego spotkania, ale cóż zrobić... Fajnie, że wy bawiłyście się jak zawsze, a nawet lepiej, bo z Mikołajem! :D
    Prezenciki śliczne :) a włochaty otulacz wygląda na milusi :)
    Buziaki, Beata

    OdpowiedzUsuń
  20. Marlenko otulacze i futra śliczne:))))Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne są takie spotkania. Ładne prace zrobiłaś. Choinka, którą dostałaś śliczna. Myśmy takie w szkole robili w tamtym roku na florystyce-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Zachwyciła mnie ta włóczka Ferro mix Opus. Marzy mi się podobny otulacz :) Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W realu jeszcze lepiej wygląda bo nie mogłam uchwycić koloru a i włóczka tania jak barszcz i jeszcze z promocji:)

      Usuń

Bardzo miło mi, że do mnie zaglądasz.....i cieszę się na każde, pozostawione słówko.
Dziękuję!