Chusta autorstwa Emily Rose w wydaniu cieplejszym, bo z grubszej angory.
Wyszła duża i cieplutka.
Fotka z blokowania;
Angora Batik YarnArt 440m w 100g druty KP nr.5
Na chustę zużyłam dwa motki do ostatniej niteczki.
Pogoda nie najlepsza, to i zdjęcia takie sobie a poza tym aparat mnie chyba nie lubi.
Chusta pojechała do swojej właścicielki i lepszych fotek już nie będzie
Bardzo podoba mi się brzeg chusty, taki ozdobny sobie wyszedł a sama chusta dosyć duża - 2 metry i tycio na metr z małym kawałeczkiem.
I tak sobie dłubałyśmy, moja chandra i ja.
Witam serdecznie nowe obserwatorki i moje stałe bywalczynie,
dziękuję za każde miłe słowo i pozostawione komentarze...
Przepiękna...nie wiem kiedy się odważę na taką piękność...
OdpowiedzUsuńDzięki a wbrew pozorom nie jest taka trudna, musisz spróbować:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Śliczna chusta:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Cudna :-)
OdpowiedzUsuńBrzeg chusty faktycznie - rewelacyjny. Cała chusta śliczna :-) Śliczne kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
A wiesz, nie widziałam tego brzegu w trakcie robótki a zauważyłam dopiero przy blokowaniu:)
UsuńPozdrawiam i dziękuję, Marlena
Fajna, fajna ta chusta w takich jesiennych kolorach :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńW realu kolory są cudne Violu szkoda, że zdjęcia tego ciepła kolorów nie oddają:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo ładne efekty wspólnego dziergania - chandry i Twojego ;)).
OdpowiedzUsuńChusta wyszła ślicznie! Według tego wzoru wydziergałam swoją drugą chustę w życiu :)). Już jej nie mam, ale bardzo mile ją wspominam :).
Serdeczności :)
Chandra mi pomagała, bo do kompa nie zaglądałam i szybko skończyłam dziergać. Mnie się marzy Haruni lecz nie mam czasu sobie takiej zrobić a jak już zrobię to i tak ktoś ją wycygani:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Kolejna cudna chusta. Niesamowita normalnie. Ładnie Ci wychodzą ażury. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta :)) A chandrze powiedz, żeby sobie odpuściła :))
OdpowiedzUsuńJeszcze tej chandry trochę pozostało ale jutro idę na całość, na zakupy:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
Wasz duet piękną chustą zaowocował:))
OdpowiedzUsuńPrawda, że ta, której już nie chcę wspominać pomogła?
UsuńPozdrawiam, Marlena
Piękna i przytulaśna:) Nie robiłam jej bo przeraża mnie środek końcowego ozdobnego motywu:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWcale nie jest taki przerażający jak myślisz a pięknie się prezentuje:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
Przepiękna chusta, śliczny wzór i kolory - cudo!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Małgorzata:)
Pięknie dziękuje:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Śliczna chusta!
OdpowiedzUsuńŚliczna ! Też taką robię i właśnie utknęłam na końcowym motywie- zabrakło mi włóczki, nie mam szans dokupić takiej samej, a i podobnej nie mogę znaleźć :-(
OdpowiedzUsuńPokaz na blogu tę włóczkę, jak będzie można pomożemy albo zakończ w kontrastowym kolorze:) Pewnie zrobiłaś dodatkowe powtórzenie?
UsuńPozdrawiam, Marlena
Przepiękna , cudnie ułożyły się kolorki :) Jaka chandra, już mi na zakupy proszę iść :)))))
OdpowiedzUsuńJutro Beatko, jutro jest mój zakupowy dzień na przegnanie chandry:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Cudna, jak zwykle robota idzie maszynowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No nie do końca maszynowo Haniu. Dwa tygodnie bez zaglądania do laptopa zrobiło swoje:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
chusta ślicznie jesienna, lubię takie barwy:)
OdpowiedzUsuńA do tego bardzo miła w dotyku. Miło się nią otulić:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
Fajnie mieć taką chandrę , która pomaga dłubać takie ładne rzeczy! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKotek też mi trochę pomagał. On spał a ja dziergałam, nie kradł mi niteczki:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ty się wykazałaś, ale chandra wcale! No gdzie jest jej chusta, skoro też dziergała? :-) Nie ma! Zatem jest to chandra kompletnie nieużyteczna i należy ją przegnać na cztery wiatry. Poszalała Pani, nie ma co! Piękna chusta :)))
OdpowiedzUsuńRozśmieszyłaś mnie Eluś, aż brzuch mnie boli. Dziękuję Ci kochana, jest coraz lepiej:) no, trochę tam pomagała...
UsuńPozdrawiam, Marlena
Piękna!!!Jak na chandrę ,to nieźle Ci idzie!Pozdrawiam,Dorota
OdpowiedzUsuńKiedy ja nie miałam chandry do drutów, tylko do komputera:)
UsuńDziękuję Doroto:)
Pozdrawiam:)
Wniosek mamy tylko jeden postarać się o chandrę a reszta pójdzie jak z płatka.Piękna-ażur niesamowity.[dzwonki ceramiczne uwielbiam i ja]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dusia
Lepiej nie zaczynać z chandrą:)Za chustę dziękuję a parę miesięcy temu kilka dzwoneczków pokazywałam na blogu:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Śliczna, też mi się podoba końcowy motyw w tej chuście:))
OdpowiedzUsuńSama byłam zaskoczona, że tak się ułożyło. Ładnie wygląda:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Chusta cudna !!! Służy Ci ta chandra, oj służy !!! idę se poszukać swojej, bo nie mogę zebrać robótek do kupy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie polecam Joasiu, lepiej nie wywoływać wilka z lasu. A w te kupy robótek to nie wierzę. Jesteś przecież taka zorganizowana:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Moim marzniem jest, takie chusty nauczyć się robić...
OdpowiedzUsuńŚliczna jest.
Pozdrawiam serdeczne:)
Służę pomocą, kiedy tylko zechcesz:) Ja jestem cierpliwa:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Cudna chusta,prześliczna z chęcią bym sie załapała na boder.(ja dla siebie lubię raczej bezwzorowe ale końcóweczka czemu nie).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Chusta cudna. Normalnie woow piękna jest.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Rzeczywiście spora wyszła i piękna przez te kolory. Bo że wzór prześliczny i wykonanie perfekcyjne to chyba nie muszę pisać.
OdpowiedzUsuńAch, pięknie dziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Chusta piękna, podziwiam wykonanie :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna w super kolorach! Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko:)
UsuńPozdrawiam
Kolejne cudo....widzę że wzięła i Ciebie ta choroba zwana "chustomanią"-a ja wiedziałam że tak będzie:)))))
OdpowiedzUsuńDzięki Anitko:) A ja ciągle nie mam swojej chusty, wiesz i już zrobiłabym coś innego:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Znów cudna chusta! Złote rączki masz, kobieto!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Chandra ma pewnie związek z tą szaro-burą pogodą:((Ale ta przepiękna chusta nijak się ma do chandry.Jest przeurocza i ten cudowny kolor:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,życząc aby chandra odeszła w siną dal:)
Moja chandra dotyczy tylko komputera, mam chwilowy wstręt do dziada:)
UsuńIdę na zakupy, to pomoże a za chustę dziękuję:)
Pozdrawiam, Marlena
Psiii, co to za sztuka zrobić taka chuścinę, żadna...oczywiście żartuję:))) jest przepiękna, przepiękny wzór, przepięknie układają się kolorki i przepięknie ją zrobiłaś!!! Chandrę przegoń, nie koleguj się z nią, szkoda czasu na nią, jest tyle otwartych serduszek na przyjaźń...chociażby w blogowym świecie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i bardzo dziękuję za życzenia:)))
Dziękuję Ewuś za słowa otuchy, dobre masz serduszko:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ślicznie Ci ta chusta wyszła,tez lubię tym wzorkiem robić. A o chandrę teraz nie trudno,jak spojrzę za okno...ach,pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMałgosia
Mnie pogoda nie przeszkadza Małgosiu, mam problem z laptopem, obchodzę dziada szerokim łukiem:)
UsuńA Haruni robi się bardzo przyjemnie, masz rację:)
pozdrawiam, Marlena
Cudnie wyszła ta chusta i ta gra kolorów - przepiękna :) ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńMarlena
Zapraszam do mnie po wyróżnienie :Hania
OdpowiedzUsuńJest wspaniała!!!I wydaje się być taka ciepluchna -miluchna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Ta angora akurat jest bardzo przytulaśna a chusta na pewno jest ciepła:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam,
Marlena
Śliczna jest, nie ma co! :) Ja mam sentyment do tego wzoru wielki :) To co teraz na tapecie? I głaski dla Kado :))
OdpowiedzUsuńJa też wolę tę chustę robić niż Gail a teraz robię szal wzorem Meandering Vines Shawl, pięknego rudzielca.
UsuńGłaski przekażę jak się mały obudzi:)
Pozdrawiam, Marlena
Bardzo ladna i mozna sie nia fajnie otulic. cieplo bedzie.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie moja:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam,
Marlena
Mniam, mniam...wyszła jak czekoladka z nadzieniem!
OdpowiedzUsuńAle Ci się pięknie skojarzyło:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Chusta przepiękna! i kolorki śliczne :)ja tez się do niej przymierzam, ale narazie jeszcze na Gail trenuje, hihi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Na pewno sobie poradzisz, mnie się lepiej robi niż Gail:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
Haruni świetnie wygląda we wszystkich kolorach:)
OdpowiedzUsuńŚwięta racja Marzenko:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
apetycznie czekoladowa i pięknie wykonana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam,
UsuńMarlena
Oh, kolejna chusta, która utwierdza mnie w przekonaniu, że im szybciej sięgnę po ten wzór tym lepiej. Musi być mega ciepła, gdy się nią otuli.
OdpowiedzUsuńNamawiam, namawiam, bo chustę robi się bardzo przyjemnie a czy jest ciepła to nie wiem, bo nie moja:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
wygląda przepieknie :0
OdpowiedzUsuńMarlenko! jak zwykle cuuuuuudo!!!!!Pozdrawiam cieplutko:D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Anitko:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)