Szalik wczorajszy dostarczony więc miałam czas, by zrobić czapeczkę do szalika, który niedawno pokazywałam.
Moja pierwsza Poppy. Podwójną niteczką narzuciłam 55 oczek, według opisu i zrobiłam trzy segmenty po czym sprułam. Za dużo oczek, czapka była za duża. Zredukowałam liczbę oczek do 45 i tak mam swoją Poppy. Jako, że nie lubię robić na szydełku musiałam pokombinować trochę z kwiatkiem. Sposób zrobienia kwiatka na drutach znalazłam u Alicji.
Czapeczka zjechała prosto z drutów ale tak do końca to nie jestem z niej zadowolona. Ściągacz jest mało ściągaczowy i guziczek jest do wymiany a nic lepszego akurat nie pasowało.
Kid Mohair Fonseca - podwójna nitka, druty KP 4, kwiatek KP 3,5
Myślałam, że sobie nie poradzę z rzędami skróconymi ale okazało się to nie takie trudne.
Muszę znaleźć swój sposób na rzędy skrócone.
A teraz idę zamoczyć czapeczkę, może ściągacz się ściągnie?
Witam serdecznie nowe obserwatorki i moje stałe bywalczynie,
dziękuję za każde miłe słowo i pozostawione komentarze... .
komplecik bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńZe ściągaczem też sobie poradzisz:)
pozdrawiam
Dziękuję, zobaczę co będzie po praniu:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Super komplecik powstał :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
elegancki komplecik,poppy ....eh nie umiem jej robić ,może kiedyś
OdpowiedzUsuńPo prostu nie próbowałaś:) Namawiam!
UsuńDziękuję i pozdrawiam,
Marlena
Bardzo ładny komplecik Ci wyszedł. Poppy bardzo mi się podoba, niestety ja w tym modelu czapki wyglądam fatalnie ;(. Mam nadzieję, że ze ściągaczem sobie jakoś poradzisz :). Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńMnie też Poppy bardzo się podoba ale tak ogólnie w czapach nie jest mi do twarzy:) Moherowe ściągacze mają to do siebie, że układają się jak chcą. W swetrach też ciekawie nie wyglądają:) A co tam się będę przejmować:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Świetny komplet!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
No i cudny komplecik wyszedł :)
OdpowiedzUsuńRzędy skrócone są skomplikowane dotąd dopóki nie zacznie się ich robić ;)
Pozdrawiam
No właśnie a tak się ich bałam i niepotrzebnie:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
Piękny komplet:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNo i zestaw pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńA ja mam pierwszą skarpetę za sobą...prototyp znaczy ;)
Dziękuję:)
UsuńJa się za skarpety zabrać nie mogę a Tobie gratuluję, jesteś o jedną skarpetę dalej niż ja:)
Pozdrawiam, Marlena
Śliczna czapunia!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Śliczna całość. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam,
UsuńMarlena
Czasami niektóre rzeczy straszą wydając się niewykonalnymi:) A tu proszę hop siup i czapeczka:) Śliczny zestawik:)
OdpowiedzUsuńJeszcze skarpety są w sferze marzeń, dla mnie na razie niewykonalne:)
UsuńBałam się Violu rzędów skróconych ale nie są takie straszne:)
Dziękuję i pozdrawiam, Marlena
świetny komplet :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się - ten delikatny szalik i "mięsista" czapeczka.
OdpowiedzUsuńZ pojedynczej nitki czapeczka nic by nie grzała a omotawszy się szalikiem stworzą komplet, tak myślę bo jeszcze się nie motałam:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
ja zastanawiałam się nad tą czapeczką nie raz, ale jeszcze prób nie podjęłam...
OdpowiedzUsuńJa też miałam kilka podejść ale wreszcie spróbowałam i wyszła:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Tez mam ochotę na tą czapeczkę ale nie wiem czy będzie mi w niej dobrze:O Twój komplecik jest śliczny:))))Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie przepadam za czapkami ale ta jest dosyć twarzowa:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Fajnie się prezentuje zimowy komplecik :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu i pozdrawiam,
UsuńMarlena
Czasami luźny ściągacz przy czapce jest nawet lepszy. A gdyby się okazał zbyt luźny, to przecież można wciągnąć takie cieniutkie gumeczki w dwóch lub trzech miejscach. Szkoda pruć, zresztą chyba ciężko by było. Bardzo elegancki komplecik. :-)
OdpowiedzUsuńTak w sumie to mi chodziło o to, że z moheru ściągacze nieładnie wyglądają. Mimo ścisłego dziergania ściągacz nie wygląda tak jak dziergany z innych włóczek. Moherowe zawsze takie rozlazłe wychodzą, chyba przez ten włos:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Delikatny komplecik, bardzo fajny :)Też mi się te czapeczki podobają !!!I nie mam pojęcia jak je zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W to już nie wierzę, że nie wiesz jak zrobić jak takie cudeńka dziergasz Alu:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam,
Marlena
Pięknie razem wyglądają... Jakby stworzone dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńIdealna Poppy :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Taki miałam zamiar, by tworzyły komplet. Nie jestem pewna, że ta Poppy jest idealna ale następna na pewno będzie:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ściągacz na pewno się ściągnie, nie będzie wredny. Bo kto by nie chciał występować w tak pięknym towarzystwie, jak ów szal. Masz superkomplecik!
OdpowiedzUsuńMówisz? czapeczka się moczy, zobaczymy co z tego wyniknie a jak nie, mam jeszcze niteczki na inną czapę.:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Jednak co ręczna robota to reczna. Śliczny komplecik Marlenko. Podziwiam Twoje zdolności:))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
śliczny komplecik:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Komplet super,czapeczka fajnie Ci wyszła,link do kwiatka od razu sobie zapisałam:))A nie gryzie Cie ta Fonseca?Ja kiedyś zrobiłam z niej szal i niezle podgryza,zraziłam sie i pozostałe motki wciąż leżą nie przerobione.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTa oliwkowa trochę podgryza, ale nieznacznie. Jednak ta ruda, z poprzedniej robótki była bardzo milusia. Mam jeszcze białą i też jest miła, natomiast brązowo-bordowa też gryzie. Nie wiem od czego to zależy. Im ciemniejsze tym więcej żrą:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ale piękny komplet - cudo :) ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Suuuper komplecik powstał!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Przepiękny komplecik i śliczny kolorek.Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Cieszę się, bo mnie też się podoba:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Po prostu śliczne :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Uwielbiam poppy.... ta Twoja cudna!
OdpowiedzUsuńMnie nie bardzo w czapach, szukam fasonu dla siebie:)
Usuńpozdrawiam, Marlena