Już skończony i zblokowany :
Szal zrobiony z Sasanki ; wyszło 120 gr, druty nr. 4, długość 190 cm a szer. 60 cm.
Dziękuję dziewczyny za rady odnośnie blokowania, skorzystałam ze wszystkich .
Obiecałam wzór więc prezentuję, ale tylko odręczną wersję. Wzór pochodzi z książki Barbary G. Walker, którą przez 5 minut trzymałam w ręce i zdążyłam przerysować tylko rapotr wzoru a resztę dorysowałam w trakcie dziergania.
Proszę, dla wszystkich chętnych ( w razie niejasności proszę pytać a na pewno odpowiem):
A jak zrobiłam mój szal:
nabrałam 95 oczek, zrobiłam 1 ocz. brzeg. 4 oczka prawe ( po każdej stronie robótki) , 7 x wzór, 4 oczka prawe ( po każdej stronie robótki) , 1 ocz. brzegowe. Szal robimy do wybranej długości, w moim przypadku było to 190 cm i gotowe.
Przyjemnego dziergania.
Kwiatek dla Was:
moja piękna Kliwia w pełni.
Przecudaśny. Wygląda na pracochłonny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńCudo!Cudo!Cudo!
OdpowiedzUsuńMe serce się raduje:)
OdpowiedzUsuńNo teraz widać cały jego urok. Co tam storczyki, Twój kwiatek cudny :))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kliwia jest cudna ale krótko kwitnie a storczyk to storczyk:)
UsuńCUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUDO!!!pozwolisz,że zrobię też taki :)na razie rozgryzam wzór!Pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńCzęstuj się do woli:)
UsuńPozdrawiam
Jeszcze raz - śliczny niesamowicie !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny szal! Ale przy kwiecie wymiękłam :) Z tego co wiem jest łakomym kąskiem dla wszelakich owadów i chorób. A u Ciebie cudnie kwitnie. Pozdrawiam :) I dzięki za komentarz ,bo dzięki niemu dowiedziała się o Twoim fantastycznym blogu!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za szal") kliwia jest moim oczkiem w głowie:)
UsuńPozdrawiam
przecudny szal,widać że bardzo przyjemny w dotyku nic tylko się nim otulić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, niestety nie dla mnie on:)
UsuńSzal cudnie wygląda podoba mi się jego kolorek :)) a kliwia piękna i jak ma dużo kwiatów :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Viola
Dziękuję Violu, chociaż foto przekłamuje, jest ciemniejszy i bardziej zielony:) czekam jeszcze na drugi pęd kliwii:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
CUDNY!!! I KOLOR JAK MARZENIE!!!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ:)
UsuńPięknie wyszedł Ci ten szal.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPozdrawiam
Piękne!!
OdpowiedzUsuńPiękny i delikatny - jak mgiełka :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny, elegancki i bardzo delikatny!!! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPozdrawiam:)
piekny szal...jednak blokowanie to jest to...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, święta racja:)
UsuńPozdrawiam
Piękny szal.
OdpowiedzUsuńdobra robota Marlenko !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:)
UsuńPozdrawiam
Piękny :) Aż wierzyć się nie chce, że Sasankę można tak zblokować!
OdpowiedzUsuńTrochę paluchy mnie bolały i bałam się, że trzaśnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Śliczny szal i kolorek taki jak lubię.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)chociaż zdjęcia trochę przekłamane:)
Usuńoj tam, oj tam, śliczy bez dwu zdań
UsuńDziękuję:)
UsuńJeszcze raz musze pochwalić.
OdpowiedzUsuńTym bardziej jak się poczyta jak go robiłaś:)
Dzięki stokrotne:)
UsuńŚliczny! Piękny wzór wybrałaś i coś czuję, że też skorzystam z Twojego schematu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
A proszę bardzo i dziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo piękny robi wrażeenie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMarlenko,gratuluję cudowny szal wyszedł!!!!
OdpowiedzUsuńI tylko mi nie mów że nie potrafisz....teraz czas na chustę:)))
Pozdrawiam gorąco Anita
Miło Cię widzieć Anitko i dziękuję, to była przymiarka:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
sliczny szal! tez musze sprobowac wydziergac jakis szal ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -
- Ola
Dziękuję i zapraszam do skorzystania ze wzoru:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Szal jest przepiękny. A wzór pozwole sobie skopiować i niebawem wykorzystać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzęstuj się do woli:)
UsuńDzięki i pozdrawiam:)
Śliczny szal,pozwoliłam sobie odpisać wzór i zamierzam z niego skorzystać,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam:)
Kolejne cudeńko!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za hurtowe komentarze, ale dawno mnie w sieci nie było;-)
P.S.
Ja moją kliwię, zwaną pieszczotliwie Henrykiem, zamordowałam kilka lat temu, jak byłam w pierwszej ciąży i powierzyłam opiekę nad moim domowym ogrodem mężowi... w efekcie z trzech parapetów pełnych doniczek ostały się trzy roślinki... do dziś nie mogę tego przeboleć...
Nic nie szkodzi za ten hurt, bardzo się cieszę:)
UsuńMam dwie cebulki przybyszowe, gdybyś chciała jedną.....?
Pozdrawiam:)
Bardzo chętnie!!!
UsuńDziękuję Ci, że pomyślałaś o mnie...
Tylko czy podróż pocztą nie będzie dla nich zabójcza???
Nie chciałabym mieć kolejnej Kliwii na sumieniu;-)
Myślę, ze odpowiednio zapakowana będzie bezpieczna, ale to dopiero na jesieni, w tej chwili jeszcze kwitnie a potem będzie przechodzić okres spoczynku. Jedna jest Twoja ale proszę abyś mi przypomniała za jakiś czas:)
UsuńPozdrawiam
Skoro tak, to jestem jeszcze bardziej chętna:D
UsuńTak właśnie myślałam, że jesień albo wiosna będzie najlepsza na rozłąkę z rodziną;-)
Oczywiście przypomnę się:D
Jeszcze raz pięknie dziękuję:))))
A wiesz, że za darowane kwiaty się nie dziękuje:) a jak padnie, to co?
UsuńA przecież ja Ci za pamięć dziękuję, za to, że o mnie pomyślałaś... Więc nie padnie, nie padnie!-męża będę trzymać od niego z daleka:DDD
OdpowiedzUsuńJa miałam na myśli, że u mnie padnie a Ty mi dziękujesz na zapas:)
Usuńja swojego też trzymam z daleka, bo ma lekką rękę i wody nie żałuje, ogród mu zostawiam do popisu, tam może lać wodę:)
ha,ha,ha,ha:DDD
Usuń