Niejako z rozpędu skończyłam następny szal. Z poprzedniego został mi niecały motek Sasanki i szkoda żeby leżał gdzieś w kącie, więc udziergałam drugi.
Fotograf się troszkę spieszył, więc i zdjęcia nie najlepsze:
Sasanka: wyszło 80g druty 4,5 długość szala po blokowaniu 170 cm, szerokość 40 cm.
Nitkę wyrobiłam do końca i bałam się , że mi zabraknie na cały schemat i będę musiała pruć. Na szczęście starczyło, zostały mi 22 cm niteczki. To się nazywa wyrobić niteczkę do końca.
Robiłam prostym wzorem liści, dla chętnych schemat: ( Sabrina wyd. specj. nr. 2/2012 )
A tak robiłam mój szal:
nabrałam 71 oczek, 1 rząd: 1ocz.brz.,4 ocz.prawe(w każdym rzędzie), oczka przed motywem, 5 x motyw, oczka za motywem, 4 ocz. prawe (w każdym rzędzie), 1 ocz. brz. dalej według schematu do odpowiedniej długości szala.
Cudowny szal!!!Pozdrowionka :)))
OdpowiedzUsuńPiękny szal!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ho ho ho, ale tych fotek się namnożyło :)) Świetny ten szal :))
OdpowiedzUsuńZa szal dzięki a foty widzisz jakie nie udane:)
UsuńFaktycznie szczęście wielkie, że niteczki wystarczyło, bo przykro by było.
OdpowiedzUsuńA szal jest rewelacyjny
Pozdrawiam
Ja też się ucieszyłam, bo żal byłoby pruć.
UsuńZa szal dziękuję:)
Pozdrawiam, Marlena
cieszę się że starczyło Ci włóczki bo sasanka jakoś źle się pruje... ale szal jest piękny, delikatny i cieplutki:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńJa też Violu, bo chciałam by był długi:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wyjątkowo piękny!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo się z Tobą zgadzam:)
UsuńWiedziałam że będzie piękny:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie:)
UsuńBardzo ładny jest ten liściasty wzorek :) Szaliczek wygląda śliczniutko :)
OdpowiedzUsuńPrawda! nie raz prosty wzorek wygląda lepiej niż skomplikowany:)
UsuńPrześliczny!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńPiękne szaliki robisz:)Mogę ściągnąć ten wzorek liściasty?.
OdpowiedzUsuńTen krzew,który zapomniałaś jak się nazywa to Wigiela u mnie jeszcze nie kwitnie.
Dziękuję:) częstuj się proszę:)
UsuńMarlenko, co tu dużo gadać, uchwyciłaś niebo za nogę, jeśli można takiej przenośni użyć, jakkolwiek to brzmi... :-)))))) Wiesz o co chodzi. Pozdrawiam i życzę pięknej soboty.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie Elu i również cudownego weekendu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
No i faktycznie niezłego rozpędu nabrałaś :P Aby więcej takich pięknych "szybkich" robótek :))
OdpowiedzUsuńAbyś nie zapeszyła:)
UsuńDziękuję:)
śliczny i z "przepisem"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
sliczny szal! szkoda, ze juz nie zdarze ze zrobieniem go na dzien matki, ale chyba na Boze Narodzenie dam rade (?) :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -
- Ola
Ja robiłam pięć dni i tylko wieczorami:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
piękny szal :)
OdpowiedzUsuńPiękny szal
OdpowiedzUsuńPiękny i zwiewny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudny, delikatny, jak prawdziwa mgiełka...
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
Usuń