poniedziałek, 5 listopada 2012

Haruni jesienno-zimowa


Chusta autorstwa Emily Rose w wydaniu cieplejszym, bo z grubszej angory.

 Wyszła duża i cieplutka.
Fotka z blokowania;

Angora Batik YarnArt   440m w 100g  druty KP nr.5






Na chustę zużyłam dwa motki do ostatniej niteczki.
Pogoda nie najlepsza, to i zdjęcia takie sobie a poza tym aparat mnie chyba nie lubi.
Chusta pojechała do swojej właścicielki i lepszych fotek już nie będzie
Bardzo podoba mi się brzeg chusty, taki ozdobny sobie wyszedł a sama chusta dosyć duża - 2 metry i tycio na metr z małym kawałeczkiem.
I tak sobie dłubałyśmy, moja chandra i ja.


Witam serdecznie nowe obserwatorki i moje stałe bywalczynie,
dziękuję za każde miłe słowo i pozostawione komentarze...

83 komentarze:

  1. Przepiękna...nie wiem kiedy się odważę na taką piękność...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki a wbrew pozorom nie jest taka trudna, musisz spróbować:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  2. Cudna :-)
    Brzeg chusty faktycznie - rewelacyjny. Cała chusta śliczna :-) Śliczne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, nie widziałam tego brzegu w trakcie robótki a zauważyłam dopiero przy blokowaniu:)
      Pozdrawiam i dziękuję, Marlena

      Usuń
  3. Fajna, fajna ta chusta w takich jesiennych kolorach :)) pozdrawiam cieplutko Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W realu kolory są cudne Violu szkoda, że zdjęcia tego ciepła kolorów nie oddają:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  4. Bardzo ładne efekty wspólnego dziergania - chandry i Twojego ;)).
    Chusta wyszła ślicznie! Według tego wzoru wydziergałam swoją drugą chustę w życiu :)). Już jej nie mam, ale bardzo mile ją wspominam :).
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chandra mi pomagała, bo do kompa nie zaglądałam i szybko skończyłam dziergać. Mnie się marzy Haruni lecz nie mam czasu sobie takiej zrobić a jak już zrobię to i tak ktoś ją wycygani:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  5. Kolejna cudna chusta. Niesamowita normalnie. Ładnie Ci wychodzą ażury. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna chusta :)) A chandrze powiedz, żeby sobie odpuściła :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tej chandry trochę pozostało ale jutro idę na całość, na zakupy:)
      Dziękuję i pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  7. Wasz duet piękną chustą zaowocował:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że ta, której już nie chcę wspominać pomogła?
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  8. Piękna i przytulaśna:) Nie robiłam jej bo przeraża mnie środek końcowego ozdobnego motywu:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie jest taki przerażający jak myślisz a pięknie się prezentuje:)
      Dziękuję i pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  9. Przepiękna chusta, śliczny wzór i kolory - cudo!!!
    pozdrawiam Małgorzata:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna ! Też taką robię i właśnie utknęłam na końcowym motywie- zabrakło mi włóczki, nie mam szans dokupić takiej samej, a i podobnej nie mogę znaleźć :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokaz na blogu tę włóczkę, jak będzie można pomożemy albo zakończ w kontrastowym kolorze:) Pewnie zrobiłaś dodatkowe powtórzenie?
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  11. Przepiękna , cudnie ułożyły się kolorki :) Jaka chandra, już mi na zakupy proszę iść :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro Beatko, jutro jest mój zakupowy dzień na przegnanie chandry:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  12. Cudna, jak zwykle robota idzie maszynowo :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie do końca maszynowo Haniu. Dwa tygodnie bez zaglądania do laptopa zrobiło swoje:)
      Dziękuję i pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  13. chusta ślicznie jesienna, lubię takie barwy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A do tego bardzo miła w dotyku. Miło się nią otulić:)
      Dziękuję i pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  14. Fajnie mieć taką chandrę , która pomaga dłubać takie ładne rzeczy! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotek też mi trochę pomagał. On spał a ja dziergałam, nie kradł mi niteczki:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  15. Ty się wykazałaś, ale chandra wcale! No gdzie jest jej chusta, skoro też dziergała? :-) Nie ma! Zatem jest to chandra kompletnie nieużyteczna i należy ją przegnać na cztery wiatry. Poszalała Pani, nie ma co! Piękna chusta :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozśmieszyłaś mnie Eluś, aż brzuch mnie boli. Dziękuję Ci kochana, jest coraz lepiej:) no, trochę tam pomagała...
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  16. Piękna!!!Jak na chandrę ,to nieźle Ci idzie!Pozdrawiam,Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy ja nie miałam chandry do drutów, tylko do komputera:)
      Dziękuję Doroto:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Wniosek mamy tylko jeden postarać się o chandrę a reszta pójdzie jak z płatka.Piękna-ażur niesamowity.[dzwonki ceramiczne uwielbiam i ja]
    Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej nie zaczynać z chandrą:)Za chustę dziękuję a parę miesięcy temu kilka dzwoneczków pokazywałam na blogu:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  18. Śliczna, też mi się podoba końcowy motyw w tej chuście:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama byłam zaskoczona, że tak się ułożyło. Ładnie wygląda:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  19. Chusta cudna !!! Służy Ci ta chandra, oj służy !!! idę se poszukać swojej, bo nie mogę zebrać robótek do kupy ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie polecam Joasiu, lepiej nie wywoływać wilka z lasu. A w te kupy robótek to nie wierzę. Jesteś przecież taka zorganizowana:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  20. Moim marzniem jest, takie chusty nauczyć się robić...
    Śliczna jest.
    Pozdrawiam serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Służę pomocą, kiedy tylko zechcesz:) Ja jestem cierpliwa:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  21. Cudna chusta,prześliczna z chęcią bym sie załapała na boder.(ja dla siebie lubię raczej bezwzorowe ale końcóweczka czemu nie).
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chusta cudna. Normalnie woow piękna jest.

    OdpowiedzUsuń
  23. Rzeczywiście spora wyszła i piękna przez te kolory. Bo że wzór prześliczny i wykonanie perfekcyjne to chyba nie muszę pisać.

    OdpowiedzUsuń
  24. Chusta piękna, podziwiam wykonanie :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna w super kolorach! Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  26. Kolejne cudo....widzę że wzięła i Ciebie ta choroba zwana "chustomanią"-a ja wiedziałam że tak będzie:)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anitko:) A ja ciągle nie mam swojej chusty, wiesz i już zrobiłabym coś innego:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  27. Znów cudna chusta! Złote rączki masz, kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  28. Chandra ma pewnie związek z tą szaro-burą pogodą:((Ale ta przepiękna chusta nijak się ma do chandry.Jest przeurocza i ten cudowny kolor:)
    Pozdrawiam serdecznie,życząc aby chandra odeszła w siną dal:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja chandra dotyczy tylko komputera, mam chwilowy wstręt do dziada:)
      Idę na zakupy, to pomoże a za chustę dziękuję:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  29. Psiii, co to za sztuka zrobić taka chuścinę, żadna...oczywiście żartuję:))) jest przepiękna, przepiękny wzór, przepięknie układają się kolorki i przepięknie ją zrobiłaś!!! Chandrę przegoń, nie koleguj się z nią, szkoda czasu na nią, jest tyle otwartych serduszek na przyjaźń...chociażby w blogowym świecie:)))
    Pozdrawiam i bardzo dziękuję za życzenia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuś za słowa otuchy, dobre masz serduszko:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  30. Ślicznie Ci ta chusta wyszła,tez lubię tym wzorkiem robić. A o chandrę teraz nie trudno,jak spojrzę za okno...ach,pozdrawiam ciepło
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie pogoda nie przeszkadza Małgosiu, mam problem z laptopem, obchodzę dziada szerokim łukiem:)
      A Haruni robi się bardzo przyjemnie, masz rację:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  31. Cudnie wyszła ta chusta i ta gra kolorów - przepiękna :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  32. Zapraszam do mnie po wyróżnienie :Hania

    OdpowiedzUsuń
  33. Jest wspaniała!!!I wydaje się być taka ciepluchna -miluchna :)
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta angora akurat jest bardzo przytulaśna a chusta na pewno jest ciepła:)
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam,
      Marlena

      Usuń
  34. Śliczna jest, nie ma co! :) Ja mam sentyment do tego wzoru wielki :) To co teraz na tapecie? I głaski dla Kado :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę tę chustę robić niż Gail a teraz robię szal wzorem Meandering Vines Shawl, pięknego rudzielca.
      Głaski przekażę jak się mały obudzi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  35. Bardzo ladna i mozna sie nia fajnie otulic. cieplo bedzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że nie moja:)
      Dziękuję i pozdrawiam,
      Marlena

      Usuń
  36. Mniam, mniam...wyszła jak czekoladka z nadzieniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ci się pięknie skojarzyło:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  37. Chusta przepiękna! i kolorki śliczne :)ja tez się do niej przymierzam, ale narazie jeszcze na Gail trenuje, hihi
    Pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno sobie poradzisz, mnie się lepiej robi niż Gail:)
      Dziękuję i pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  38. Haruni świetnie wygląda we wszystkich kolorach:)

    OdpowiedzUsuń
  39. apetycznie czekoladowa i pięknie wykonana. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Oh, kolejna chusta, która utwierdza mnie w przekonaniu, że im szybciej sięgnę po ten wzór tym lepiej. Musi być mega ciepła, gdy się nią otuli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Namawiam, namawiam, bo chustę robi się bardzo przyjemnie a czy jest ciepła to nie wiem, bo nie moja:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  41. Marlenko! jak zwykle cuuuuuudo!!!!!Pozdrawiam cieplutko:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że do mnie zaglądasz.....i cieszę się na każde, pozostawione słówko.
Dziękuję!