Pruję...................pruję chociaż nie lubię, taka destruktywna robota ale, cóż czasem potrzebna. Spodobał mi się długi sweterek na stronie u zdzid i zapragnęłam mieć podobny. Zrobiłam, założyłam i ....golf okazał się za krótki, kopnęłam się w obliczeniach i będę robić jeszcze raz (golf oczywiście a nie cały sweter ). Chciałam cały zrobić w warkocze ale nabrałam za dużo 4 oczka, dałam więc na przodzie i w tyle po 3 warkocze ale jakoś mi się nie widzi,
a poza tym mniejsze druty muszę wziąć.
Wyszukuję innych zajęć, bo nie chce mi się zszywać. Wolę dziergać a szycie odkładam na " zaś " potem.
Moja Filomena pięknie się prezentuje, czyż nie?
Sweter jest boski. Pięknie przylega mimo, że nie zamykałam oczek na talię. Oczka lewe i pasy warkoczy zachowują się jak ściągacze, więc nie było potrzeby.
Robiłam z Baśki 70% akrylu i 30% wełny ( 360 m w 100 gr ) druty 4,5 .
Wyszło 330 gr , kolor ecri , rozm. 36-38.
Ślicznie wygląda ta Baśka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.
UsuńZ komentarzami zrobiłam porządek, serdecznie pozdrawiam, na pewno będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja u Ciebie jestem codziennie. Ciekawe rzeczy robisz.
UsuńWitam w blogowym świecie.Mam nadzieję że będziesz pokazywać swoje dzieła,bo są cudowne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam chwilowy zastój, brak weny,a Twoje słowa są jak miód.Pozdrawiam
Usuńsweterek piekny..wogole blog rewelacja a ja nie mialam jeszcze go w swoich linkach..nie odwiedzalam...ale nadrabiam i bede wpadac...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Aniu. Pozdrawiam
UsuńMarleno! Baśka jest rzeczywiście wspaniała.Ten wzór w warkocze pięknie się dopasowujący do figury wygląda bardzo oryginalnie na tej Filomenie.Pozdrawiam. Ola
OdpowiedzUsuńBo Filomena taka zgrabna. Dziękuję i pozdrawiam
Usuń