Zapaść jakaś mnie dopadła i nie chce odpuścić. A to wszystko wina tego dziada co go mam przed sobą i w którego stukam. A od niedawna go mam. Jeszcze pół roku dziad jeden nie ma a tak mi za skórę zalazł. Otóż, siedzę ja sobie i zamiast drutki wziąć w rączki i tworzyć, co ja robię....? strony z blogami przeglądam, zachwycam się, wzdycham, oglądam co inni tworzą a sama co? NIC, kompletnie nic. To jest piękne, to cudowne a to jeszcze lepsze. I zazdrość mnie zżera. To mi się podoba, tamto jeszcze więcej i tak przeskakuję ze strony na stronę miast sama z niteczek cudeńko wydziergać. Koniec, basta. Wstaję, zapasy swoje oglądam; ta za cienka, ta za gruba, nie ten kolor....:))) A niteczek kolorowych u mnie całe mnóstwo. I znowu walę po klawiszach i przeskakuję ze strony na stronę, oglądam i gały mi z orbit wychodzą.
Dwa dni dziada nie odpalałam. A niech sobie leży, mówię, niech sobie odpocznie biedaczek. Ale nie, nie wytrzymałam. Musiałam włączyć. Jeden blog, drugi i następny i jeszcze.Tu komentarz zostawię, tam drugi i wszystkie pochlebne, jakże by inaczej. A u mnie co? Pusto. Nikt słóweczka nie skrobnie.
I tak mnie dopadła niemoc twórcza, i nijak pomysły do głowy nie chcą przychodzić. Za dużo się naoglądałam. A jakie cudeńka!
Wszystko mi się podoba i wszystko bym chciała mieć, a przecież tylko dwie rączki mam, a i nawet cztery nic by nie zdziałały.
Ale sobie ponarzekałam dzisiaj! Zrobię sobie herbatki i pooglądam TV. Tak będzie najlepiej.
Jutro będzie nowy dzień i może cud się jakiś zdarzy - wena na mnie spłynie ? Ot, co.
no tak, ja też tak mam ;)) nie żałuj sobie, w ten sposób rodzą się super pomysły... :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że to szybko minie?
UsuńHmmm, to zależy jak głęboko sięga nora króliczka, ja mam takie fazy :)
Usuńoj..pisze..pisze..o tunice pisalam..zdjecia na ludziu proponowalam..chyba to tez wina dziada ,ze komentarze ci zjada....ostatnio codziennie tu wpadam i do ciebie w komentarzach gadam....popatrz w ustawieniach labo co?..mysle,ze nie tylko ja tu pisze...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńAniu, stokrotne dzięki. Pozdrawiam
UsuńWitaj :) piękne rzeczy robisz i ja powiem Ci szczerze chciałabym choć od czasu do czasu stworzyć takie cudo :) mam przyjaciółkę która też żyje tymi robótkami i wiem że miewa również taką niemoc twórczą i też cierpi ale to mija. Cytując moją kochaną persjankę mija jak wszystko.... Ja jej wierze bo pomogła mi z niejednego dołka wyjść, chociaż nie raz myślałam że już nic się nie zmieni, jak teraz, może to taki czas... Ja trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam Mariola od persjanki
OdpowiedzUsuńDziękuję, Mariolciu. Ja też mam nadzieje, że to w końcu odpuści i wtedy zobaczysz nowe cudeńka
UsuńFajne robótki, a i blog się ciekawie zapowiada
OdpowiedzUsuńMam nadzieje. Pozdrawiam
UsuńKochana nie jesteś sama.U mnie jest podobnie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to tylko u mnie. Pozdrawiam.
UsuńKochana nie jesteś sama.U mnie jest podobnie.Pozdrawiam i nos do góry, za oknem przeciez wiosna
OdpowiedzUsuńZagląda się, Włóczkolandia żali się , że nie wchodzą jej komentarze. Zobaczę , jak będzie z moim. Na wszelki wypadek , życzę miłego blogowania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki, chyba już wszystko naprawiłam. Pozdrawiam
UsuńMam nadzieję, że dziś już lepszy nastrój? Ale komentarzy dalej nie widać, buuu
OdpowiedzUsuńZobaczymy, czy ten się pojawi?;-)
Piękne prace tworzysz. Musisz uzbroić się w cierpliwość, początki zawsze bywają trudne i człowiek na początku czuje się osamotniony, wiem coś o tym.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie przez blog Ani - Wydziergane myśli, komentarze od niej się nie wyświetlają. Może też zamieściłabyś zakładkę OBSERWATORZY wtedy prościej byłoby dołączyć do tej witryny.
Pozdrawiam
Dziękuję, wszystkie podpowiedzi są dla mnie cenne.
UsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiła Marleno!
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie Twoje żale. Tekst fantastyczny. Ja chyba nie potrafiłabym takiego dobrego tekstu napisać i nazwać komputera "dziadem"(jeżeli dobrze zrozumiałam). Nie martw się, wszystko wymaga czasu, a Twoje prace są naprawdę bardzo ładne i mają fantastyczne wzory. Szczególnie ta seledynowa tunika(bomba). Gdybym nosiła mniejszy rozmiar to musiałabym mieć to cudo. Teraz zaczęła się wiosna, więc chyba wszyscy się bardziej uaktywnią. Powodzenia. Ola
Twoje słowa są jak balsam, Olu. Dziękuję
UsuńOt i rozterki dziergaczek! często wydaje się nam, że u innych to wszystko takie naj... też tak mam i też zbyt dużo czasu spędzam oglądając i podziwiając blogi innych.
OdpowiedzUsuńNie mogę przez to oglądanie nic nowego stworzyć.Mam kompletną pustkę. Mówisz,że to minie?
OdpowiedzUsuń