wtorek, 18 grudnia 2012

łańcuszkowa spowiedź




Szanowna Dodgers zaprosiła mnie do spowiedzi. Wolę mówić niż pisać a zatem będzie krótko.
Nie wiem tylko czy Was nie zanudzę ale jak stwierdziła Dodgers; zbliża się koniec świata, warto więc lepiej się poznać. A więc do dzieła;

1.Żyjesz rano czy wieczorem.
   Generalnie jestem nocnym markiem i ciężko mi się wstaje przed 9.30, kryzys mam po obiadku ale potem
   do 2 lub 3 w nocy funkcjonuję bez zarzutów.

2.Gdy potrzebujesz "dopalacza" czy "poprawiacza nastroju" sięgasz po...
   Marcepana i Kado.

3.Podróż w nieznane, czy planowana z przewodnikiem - książkami - atlasami w ręku ?
   Zdecydowanie podróż w nieznane. Uwielbiam podróżować bocznymi drogami i odkrywać nowe miejsca.

4.Potrawa ( albo napój ), który przyrządzasz najlepiej.
   Nie cierpię gotować. Zdecydowanie wolę jeść. Gotuję bo muszę. Mój syn twierdzi, że takiej fasolki po                
   bretońsku, którą ja gotuję, jeszcze nigdzie nie jadł. Natomiast ja myślę, że roladki schabowe  z  bardzo
   pikantnym nadzieniem.

5.Niezapowiedziani goście mile widziani, czy raczej "mój dom, moja ostoja"?
   Mój dom jest otwarty dla każdego z małym wyjątkiem, nie cierpię pijaków i krzykaczy.

6.Mile wspomnienia z dzieciństwa.
   Cała masa miłych wspomnień. Mieszkałam w bloku, gdzie była nas, dzieciaków cała chmara. Wspólne   
   zabawy, wyprawy nad Rusałkę, na pływalnie, podchody, gonito, kolarze z kapsli. Zawsze miałam coś 
   jako pierwsza; rower, wrotki, łyżwy. I czego nie zapomnę, to dwóch turnusów kolonii każdego lata. 
   Wszyscy mi zazdrościli, hihi.

7.Jedno miejsce, w którym czujesz się jak w domu.
   Przychodnia.

8.Ty i muzyka. Jaką muzykę byś poleciła innym, czego koniecznie powinni posłuchać? I czy śpiewasz? 
   Grasz na jakimś instrumencie?
   Od zawsze moją wielką miłością jest i będzie Queen. W zależności jednak od nastroju słucham i innych,
   Black Eyed Peas, Cesaria Evora, Europe, Suzi Quatro, Kate Bush, Pink Floid, Deep Purple no i
   Hip-Hopu.
   Bardzo lubię utwór: Petey Pablo "show me tha money"
   Kiedyś śpiewałam a teraz jedynie jak nikogo nie ma w domu. Jestem altem i już w czwartej klasie Szkoły
   Podstawowej  zostałam solistką szkolnego chóru. W liceum zaczęłam śpiewać w kapeli. Zarabiałam śpie-
   wając. Grałam na gitarze i na instrumentach perkusyjnych. Trochę brzdąkam na pianinie.

9. Zwierzęta. Miałaś albo masz?
    Czego już w naszym domu nie było! Syn znosił różne zwierzątka: myszoskoczki, rybki, królika, jaszczurki,
    ptaszki. Teraz mam pieska, kotka, papugi Nimfy i papużki faliste. Żółw po 18 latach bytności, był se
    przepadł.

10.Twoja pólka z przyprawami.
    Szafka i półka z ziołami z własnego ogródka plus dużo czosnku, plus wiszące bukiety ususzonych ziół.
     Dużo mieszanek robię sama.

11.Piszesz blog, bo...
     Chciałam podzielić się swoją pasją z innymi i przy okazji jeszcze się czegoś nauczyć. Niestety mam w
      domu samych panów, którzy nie rozróżniają  prawego oczka od lewego. Cieszę się bardzo, że mogłam poznać tyle wspaniałych, zakręconych dziewczyn i bardzo dziękuję, że do mnie zaglądacie.

No, chyba wystarczy tej spowiedzi. Dorotko, jesteś zadowolona!!!

Nikogo nie zaproszę jednak do dalszej zabawy, gdyby jednak była chętna osoba, to proszę się częstować.




34 komentarze:

  1. To wiele nas łączy. Dziękuję za zwierzenia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że przeczytałaś :)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  2. No no no :) Ciekawa osobowość:) I grasz na perkusji?:) Ja bym chciała umieć na gitarze :) Pozdrawiam :) Ps zółwik się może zakopał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Violu nie gram na perkusji, choć mój brat jest perkusistą. Gram na instr. perkusyjnych: klawesy drewniane, kastaniety, marakasy itp.:)
      Żółw już nie wyszedł po zeszłej zimie:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  3. KOBITKA JAK SIĘ PATRZY:)TEŻ BRZDĄKAM NA PIANINIE:) POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu:) Moje to tylko brzdąkanie, choć nie jednym palcem. Gram z pamięci i ze słuchu, bo nie czytam szybko nut, hihi:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  4. I widzisz, ile frajdy z poznawania się przed koncem świata? Jestem usatysfakcjnowana (trudne słowo) z Twojej wypowiedzi i dziękuję, że zrobiłaś dla mnie wyjątek ;) Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie było takie trudne. Ja również dziękuję, że mnie wybrałaś:) pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  5. Super spowiedź, miło mi cię lepiej poznać :) Pozdrawiam Pstro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że zechciałaś przeczytać moje wypociny:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  6. Jesteś bardzo ciekawą osobą. Teraz będę Cię jeszcze bardziej podziwiać za inne Twoje umiejętności. Myślę, że mogłybyśmy zostać przyjaciółkami:D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myśl Reniu, zostańmy nimi. Przyjaźń na odległość też pięknie rozkwita:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  7. przychodnia???? fajnie było bliżej o Tobie poczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po operacji tarczycy byłam tam bardzo częstym gościem. Znam wszystkich i wszyscy mnie znają. Czuję się tam bezpieczna i dziergam w przychodni:)
      Dzięki za odwiedziny,
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  8. Witaj Marlenko:) Tyle czasu mnie tu nie było i trafiłam na fantastyczny post! Ale ciekawa (bardzo) spowiedź! Fajnie jest wiedzieć o Tobie trochę więcej, ciekawa z ciebie osóbka:)
    Pozdrowienia ślę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewuś:) Mnie także miło,ze dotrwałaś do końca mojej spowiedzi:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  9. Mnie też ta przychodnia zadziwiła, ale jestem to w stanie zrozumieć :) A jak się gdzieś jeszcze spokojnie dzierga... :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chadzam do przychodni za 4 osoby - bo ja "mam czas", a jak już siedzę to sobie dziergam. Czas szybciej schodzi:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  10. Ja też lubię Pink Floyd i ich różne "odłamy" czyli każdego osobno :). Szkoda, że tych pytań było tak mało... :)))) Pozdrawiam Cię, Marlenko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabyś Eluś jeszcze jakieś pytanka mi zadać?
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
    2. Ciągle wierzę, że wreszcie porozmawiamy w realu :)))))

      Usuń
    3. A wiesz Eluś,w kwietniu żeni się mój syn i nie wiem czy przyjazdu nie będę musiała przełożyć na inny termin:)
      M.

      Usuń
  11. Dużo się o Tobie dowiedziałam :] i wiele mamy wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi.... a dobrego czy złego mamy wiele wspólnego? (hihi)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  12. Fajne pytania i jeszcze fajniejsze odpowiedzi, bardzo ciekawych z resztą
    ja też założyłam blog żeby dzielić się z innymi i uczyć się od innych.
    W kwietniu mój syn też się żeni :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, coś nas łączy, hihi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  13. Zawsze jak znajdę osóbkę,która nie cierpi gotować to się cieszę:))))hi,hi !!!Mamy dużo współnego Marlenko:D Cieplutkie pozdrowionka:]

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Marlenko! Dawno do Ciebie nie zaglądałam mam nadzieję ,że mi to wybaczysz:),niestety jesień i zima w tym roku to wyjątkowo ciężki okres dla moich dzieci, panie z apteki usmiechają się już do mnie na ulicy. Mam nadzieję,że uda mi się wrócić do blogowania po świętach. Pozdrawiam i życzę Tobie i całej rodzince Zdrowych, Radosnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzina jest najważniejsza Agnieszko a reszta może poczekać:)
      Dużo zdrowia dla dzieciaczkow życzę:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  15. ja również jestem wielbicielką zespołu Queen od zawsze a teraz również twoich prac wszystkie sa piękne pozdrawiam i życzę wesołych świąt Alicja

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja wiedziałam, że zawsze trafiam na wyjątkowe Osoby i jestem szczęśliwa, że się znamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie dziękuję Aniu:) Więcej szczęścia jest po mojej stronie:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń

Bardzo miło mi, że do mnie zaglądasz.....i cieszę się na każde, pozostawione słówko.
Dziękuję!