Ja też muszę się pochwalić prezencikami od Mikołaja.
Sama w tym roku zrobiłam sobie prezent. A co tam, kupiłam to co chciałam.
Skorzystałam z mikołajkowych promocji w e-dziewiarce i w fastrydze i zaszalałam;
Najpiękniejszy prezencik zostawiłam na koniec.
I Kado był bardzo zadowolony. Bardzo lubi zabawy w kartonach. Wrzuca zabawki i szaleje usiłując je wyciągnąć;
I cytrynka pewnie na same święta zakwitnie, bardzo dużo ma pączków;
Dziś mam trochę więcej czasu i z przyjemnością odwiedzę Wasze blogi.
Chciałam też bardzo serdecznie podziękować za tyle ciepłych życzeń powrotu do zdrowia dla mojego Taty. Kochane jesteście! Marzy mi się aby chociaż jedno się spełniło ale... to jest raczej niemożliwe.
No no to się mikołaj nieźle spisał bo śliczne niteczki przyniósł :) hihi to zabawę fajną kici sprawiłaś
OdpowiedzUsuńKado uwielbia zabawy w kartonach a często zakupy przywożę właśnie w tych. Nie zdążę nic wyjąć a ten już siedzi w środku:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wspaniały prezent :-)
OdpowiedzUsuńNie ma to, jak sobie sama kobieta zrobi prezent :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Święte słowa Kasiu:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Piękne prezenty! Cytrynki Ci troszkę zazdroszczę,bo moja podupadła( zgubiła liście i wegetuje,nawet nie wiem czy jeszcze żyje). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie za mocno podlałaś Violu, bo cytryna tak reaguje. Jak masz możliwość to wystaw w chłodne miejsce i raz po raz lekko podlej ale wcześniej przytnij ją:) Nie wyrzucaj, bo na pewno odbije jak wiosną na dwór wystawisz:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Coś mi się widzi,że Kado przeciera oczy ze zdumienia, że nic mu nie przysłali...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przypatrzyłam się fotce i... masz rację, biedaczek nic nie dostał:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ale super prezenty, też bym tak chciała, ale w tym roku Mikołaj chyba się na mnie obraził.... ;)
OdpowiedzUsuńA byłaś Ty grzeczna w ogóle???
UsuńNajlepszymi Mikołajami jesteśmy my same Aniu:)
Pozdrawiam, Marlena
Prezent cudny Pan Mikołaj Ci przyniósł.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pan Mikołaj czyli "ja":)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Świetny prezent Sobie zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam Aniu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Oooo! To teraz będzie u Ciebie dużo cudnych rzeczy do oglądania!
OdpowiedzUsuńGłaśnij ode mnie Kado. Do kwiatówt to Ty masz nieziemską rączkę. Mi cytryna nigdy nie zakwitła:(
Nie wiem tylko kiedy ja to przerobię ale same wełenki już mnie cieszą:)
UsuńW zeszłym roku miałam wielką, jedną cytrynę, owoc znaczy się. Zobaczymy czy coś w ogóle będzie, bo Kaduś pączki zajada:)
Pozdrawiam, Marlena
Och, jakie piękne prezenciki. Samo patrzenie sprawia radość ;)
OdpowiedzUsuńGłaski dla kota :] Traktor też kocha pudełka. Niestety ostatnio je tylko obgryza...
Przywożę zakupy w pudłach i muszą odstać ze dwa dni, bo Kado nawet śpi w pudle umęczony brykaniem:)
UsuńGłaski odwzajemniam i dziękuję:)
pozdrawiam, Marlena
O jejciu jakie piękne te kolorki włóczek. Niezły prezencik od "Mikołaja"- tak trzymaj. Ja też zrobiłam sobie podobny prezent tylko trochę mniej tego, ale sprawiło mi także wiele radości.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńLubię robić sobie TAKIE prezenty, to zawsze cieszy:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPiękne włóczki,powstaną same piękne rzeczy,pogłaskaj kotka ode mnie,pozdrawiam,Dorota
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko, i... głaski załatwione:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Nie ma to jak samemu sobie zrobić prezent :PP Zawsze jest trafiony :PPP
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))))
Co racja, to racja:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Piękne prezenty, a jakie piękne rzeczy pewnie z nich powstaną :)
OdpowiedzUsuńhttp://molly-oczkanadrucie.blogspot.com/
Jakieś pomysły już są ale czasu brak na realizację:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Piękne włóczki :) o ja też zamówiłam coś i czekam i czekam ... pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńNa pewno przyjadą ale czekanie się dłuży i dłuży:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Mikołaj okazał się być bardzo hojny dla Ciebie :) Ja też czekam na Mikołaja, a właściwie to już chyba Gwiazdora, jak się zwykło w Poznaniu mówić.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że Gwiazdorek będzie hojny u Ciebie:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Fajne sobie prezenty zrobiłaś ;) będzie się dziergało :0 na pewno śliczne rzeczy z tego zrobisz.
OdpowiedzUsuńNie ma jak samemu zrobić sobie prezent:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Poszalałaś Kochana !!!
OdpowiedzUsuńNo kiedy Marzenko jak nie w taki magiczny czas:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Widzę , że Mikołaj zaszalał:) I wszyscy są zadowoleni. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO tak, i ja i kot:)
UsuńZostaw, proszę adres bloga, jeśli posiadasz:)
pozdrawiam, Marlena
No szczodry ten Mikołaj u Ciebie....przyślij go do mnie:))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja robiłam za Mikołaja, czyżbyś mnie chciała?:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Jak ja uwielbiam oglądać włóczkowe zakupy!Uwielbiam :)))))
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak to pure merino się spisze. Śliczne motki. Ja też czekam na moje. Pozdrawiam Cię, Marlenko.
A ja Eluś najbardziej się cieszę na Estonkę:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Ale cudne prezenty,nowe chusty widać też będą :))
OdpowiedzUsuńA będą, będą jeno nie wiem kiedy:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Mikołaj zaszalał na całego :)))), bardzo ładne kolory Ci przyniósł!
OdpowiedzUsuń