Zupełnie o tym zapomniałam. Dzisiaj mi się przypomniało jak przyszła narzeczona syna.
No... musiałam się pochwalić.
Kaptur zszywany z tyłu ekstra ściegiem i pompony produkcji własnej.
Pomysł zaczerpnęłam z gazetki ale nie wiem czy to Sandra, czy Sabrina.
Włóczka z zasobów domowych a drutów też nie pamiętam.
I to by było na tyle...
Szalokaptur jest świetny :) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDzięki Violu:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Świtetny jest ten kapturo-szalik:) Wspaniałe robisz rzeczy. Zdolniacha jesteś jednym słowem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ty też niedługo będziesz tak machać drutami:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Fajne są takie kapturki, zawsze mi się podobają. Dobrze, że nam pokazałaś :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Eluś:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Na dzisiejszą zadymkę jak znalazł, podoba mi się okrutnie, aż się chce nim owinąć.
OdpowiedzUsuńU mnie nic nie pada:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Świetny jest :) bardzo mi się podoba ! I zapraszam do siebie, nominowałam Ciebie do łancuszka, nie musisz dziękować :D pozdrawiam ciepło :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Wyszedł super.
OdpowiedzUsuńFozdrawiam>:)
Pięknie dziękuję:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Świetna rzecz!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Genialny!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Super!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze takiego szalo-kaptura nie robiłam.
pozdrawiam
Dziękuję Anitko:) Nic trudnego, polecam:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Świetny ten szalo-kaptur! Szczególnie dla osób, które nie lubią tradycyjnych czapek, a z gołą głową jednak im za zimno :)).
OdpowiedzUsuńPrzyszła synowa właśnie nie przepada za czapkami a to nosi:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
świetny pomysł, a i wykonanie profesjonalne:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Rewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki pomysł na nie noszenie czapek :-)
I jeszcze w takim pięknym kolorze...
Pozdrawiam serdecznie.
Zastanawiałam się nad własnym ale chyba wolę berecik:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Świetna sprawa czapka jest jednak do zastąpienia pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNo, jednak jest:)
Usuńpozdrawiam i dziękuję,
Marlena
Rewelacja! Pomysł z kapturem jest świetny, na zimę w sam raz:)
OdpowiedzUsuńJeszcze z dobrej wełenki i więcej nie trzeba:0
Usuńpozdrawiam, Marlena
Super :) Nigdy nie widziałam tak robionego kaptura :)
OdpowiedzUsuńGdzieś wygrzebałam w gazetkach:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Fajne to , jak można o takiej ciepłej rzeczy zapomnieć! Czyżby ominęła cię zima? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoszło do przyszłej synowej i jakoś tak umknęło:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
pomysłowa rzecz i fajna...to już narzeczona Syna Cię nie opuści:)))
OdpowiedzUsuńWiesz Anetko, ona jest bardzo wybredna. Ażurków nie założy tylko gładkie ewentualnie warkocze mogą być:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Cudny pomysł - w szyję ciepło a i głowę osłonić można super :)))
OdpowiedzUsuńŁap za szydełko i zrób:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Świetny wynalazek :) Widzę go w kombinacji z czarnym płaszczem flauszowym. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZ Twojej wełenki Justynko byłby bardzo cieplutki:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
super muszę spytać moją córcię może coś takiego by chciała zamiast zwykłej czapki i szala bo ma już ich kilka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No jasne, będzie miała dwa w jednym:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wcale się nie dziwię - fantastyczny :) ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Jakoś tak wyszło, że przegapiłam ten superowy szal z kapturem. Bardzo pomysłowy.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Antosiu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wow! Superancki wynalazek :D musi być wygodny w użytkowaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Nie wiem czy wygodny, bo nie mój jeszcze się nie dorobiłam swojego:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Zawsze chciałam coś podobnego zrobić, ale z niechęci do czapek niewiele zostało i teraz z przyjemnością dziergam sobie czapusie i szaliki osobno. Ten jest wyjątkowy!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena