Będą kolejne chusty i szale;
Kociak musiał sprawdzić jakość niteczek;
Robótkowo: kończę moherowy szal, jeszcze kilkanaście cm i będę miała co pokazać.
Ciągłe obowiązki i czasu brak na dzierganie ( nie wiem kiedy to się zmieni ).
* * *
Kociak dostał swoje lokum, rozgościł się i nie wie biedaczek, że czeka go podróż do weterynarza.
Chyba mu wygodnie.
.
Jeszcze kilka zdjęć:
psoty na ogrodzie i pierwsza, dłuższa wspinaczka po drzewie;
gorzej było ze schodzeniem,
ale od czego ma się przyjaciela, który czeka pod drzewem;
Moje kolana, kot i robótka,..... i tak cały wieczór.
Aż głowa boli..........tyle się nabiegałem.
***
Jeszcze przez jakiś czas będę bywać w kratkę. Czytam ale nie mam czasu komentować.
Mam nadzieję, że już wkrótce to się zmieni a teraz lecę nadrobić zaległości, pa
Serdecznie witam nowe obserwatorki i moje stałe bywalczynie,
dziękuję za każde mile słowo i pozostawione komentarze....
Jakie piękne, włóczkowe zakupy. Aż zazdroszczę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZakupy piękne tylko jeszcze trzeba je przerobić, hihi:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ha! Nie tylko ja wykładam moteczki na łóżko i się na nie gapie? Oj zachciało mi zakupów- ale mam embargo i szuflada się nie domyka i pudla pękają w szwach, trzeba wyrabiać. Te bordowe moteczki Fonsec'i cuudne :)
OdpowiedzUsuńJa sobie też embargo narzuciłam, jak widać nic z tego nie wyszło:)
UsuńJak bym kociaka nie miała, to przez cały dzień oglądałabym i dotykałabym, dotykała i miziała. Jak Kado się obudził to szybko musiałam schować:)
Pozdrawiam, Marlena
O kocurek, wybrał mój ulubiony kolor.:)))
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam:)
To znaczy, że ma dobry gust:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Poszalałaś Marlenka! Same cudowności!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Och szalejesz na maxa :)) Czekam na Twoje dziergadełka :))
OdpowiedzUsuńZdjęcia Kado super, ale ostatnie boskie :))
Co zrobić Aniu, jak wszystkie kolorowe moteczki nęcą:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wspaniałe zakupy, a kotek słodziutki,pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wobec powyższego, życzę Ci Marlenko, żebyś miała mnóstwo czasu na zagłębienie się w te motki. Piękne są! Same moje ulubione kolory. Będzie się czym zachwycać. Pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńOj, trochę czasu bym kupiła Eluś a nie wiesz, gdzie go sprzedają?
UsuńPozdrawiam, Marlena
Oj czeka Cię dziergadełek:) A kocurek fotogeniczny bardzo:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż kociak fotogeniczny, bo ja wcale:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam, Marlena
No to sobie podziergasz! Słodziak ten Twój kociaszek!
OdpowiedzUsuńFajne kolorki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Moteczki śliczności,nadążysz je przerabiać?Kociak jest słodki,fajny ma domek,na zimę w sam raz taki grzejnik na kolanach:))
OdpowiedzUsuńWłaśnie z przerabianiem mam problem, bo z kupowaniem, jak widzisz, wcale:)
UsuńSzkoda, ze spać ze mną nie chce a tak grzeje!:0
Pozdrawiam, Marlena
Włóczki piękne, mięciutkie i kolorowe. Kotkowi się nie dziwię, że mu się spodobały:)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKotek byłby szczęśliwy, gdyby dostał moteczki do zabawy:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Tak to czasami w życiu bywa, że obowiązki się piętrzą .... moteczki są śliczne, a koteczek rośnie figlarz rośnie:)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńOch Violu, szkoda gadać, nie mam czasu na dziergadełka,... przez kotka trochę też:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Zaszalałaś zakupowo :)!
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, że jak już kupuję to hurtowo, hihihi...
Kado wygląda na fotkach przesłodko, a po dniu pełnym wrażeń to wcale nie dziwota, że go głowa boli ;)
Często takie śmieszne pozycje przyjmuje, że patrzę na niego i patrzę i uśmiecham się i udusiłabym z miłości:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Oj,jak pięknie rośnie Kado.Taki sam domek ma nasz piesek (już 3 rok)z wikliny.Jak jedziemy w podróż,to razem z domkiem go zabieramy i jest spokój (jak są inne zwierzęta)ma takie zamykanie z metalowej kratki,które się zdejmuje.
OdpowiedzUsuńWlóczki widzę,że moherowe i kotkowi się podobają.Fajną masz ferajnę.Pozdrawiam.Inga
Kado już jest duży chłopczyk, wskakuje sobie na blaty i pije wodę w zlewozmywaku. Też kupiłam domek z zamykaniem, muszę jechać do weterynarza:)
UsuńA widziałaś Ingo moje papużki?:)
Pozdrawiam, Marlena
No tak, teraz wiadomo, że tak naprawdę wszystko robi KOT!! ;)
OdpowiedzUsuńByłabym szczęśliwa, gdyby tak było. Niestety on wcale nie pomaga:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Ale fajne zakupy! Widzę, że nałóg chustowo-szalowy wciągnął Cię całkowicie :))).
OdpowiedzUsuńKado jest słodki - szczególnie na ostatnim zdjęciu :)). Serdeczności :).
No tak, wpadłam na całego i nie da się tego ukryć:)
UsuńWięcej zdjęć bym wrzuciła tylko tak jest, że jak podejdę z aparatem on się budzi i ucieka:)
Pozdrawiam, Marlena
Cudności z tych włóczek zapewne powstaną.. a kicius jaki słodki figlarz... Pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńTylko chusty i szale Editho a mój sweter ciągle na tył kolejki ląduje:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
oj skąd ja to znam, robótek do wykonania mam mnóstwo ale i owoce czekają na zamknięcie w słoiki, i surówki zimowe czekają i ogród czeka, i dom czeka no i dzieci obiady, pranie sprzątanie-ach czemu ten dzień jest taki krótki, a jeśli chodzi o zakupki to piękne ,piękne nie powiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
A Ty nie wiesz, gdzie trochę wolnego czasu kupić?:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Rewelacyjne zakupy :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i włóczki.
Kociak - genialny :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Takie zakupy zawsze cieszą. Kotek widać, że szczęśliwy. Dobrze mu u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI mnie jest dobrze z kociakiem. Nie wiem dlaczego ja nigdy kota nie chciałam:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Kado niczym kolejne dziecko :)
OdpowiedzUsuńDo schrupania kiciuś się nadaje :)
Ach Marysiu jak tylko usiądę już ląduje na kolanach ale nie lubi jak go całuje. Jak tylko się zanadto zbliżę, kładzie mi łapki na ustach:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
I kto tutaj niedawno pisał, że pierwszą chustę robi??? :))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Kot też słodki szczególnie jako słodziak na kolanach.
Nie myślałam, że tak wpadnę. No wzięło mnie na całego:)
UsuńFajnie, że lubi na MOICH kolanach leżeć, bo miło grzeje:)
Pozdrawiam, Marlena
Ale mnóstwo włóczek! Moje też cichutko sobie leżą i czekają na przerób ;)
OdpowiedzUsuńKocisko pierwsza klasa!Moja ślicznotka nie daje się jeszcze fotografować.Jest w ciągłym ruchu przeważnie.Kusi mnie żeby ja uchwycić,bo wygląda jak przecudna puchata kula :)
Koniecznie pokaż swoją ślicznotkę, chociaż jak śpi. Bardzo jestem ciekawa.
UsuńJa właśnie wróciłam od weterynarza z moim kociakiem. Był bardzo dzielny:)
Pozdrawiam, Marlena
Przepiękny zakup niteczek :) Hihi ale kicie energia rozpiera to niteczki trzymajcie się mocno ...;)
OdpowiedzUsuńMuszę moje niteczki głęboko chować. Wystarczy, że na chwilę spuszczę go z oka to już w pyszczku moteczki wynosi:)
UsuńPozdrawiam, Marlena