I teraz już na pewno wszystkie rzeczy, które zrobiłam w ubiegłym roku i wszystkie były prezentami pod choinkę.
A tak mimochodem, znowu dni tak szybko uciekają a to wszystko przez frywolitkę.
Zawładnęła mną całkowicie !!!
Każdą wolną chwilę spędzam z czółenkami w dłoniach.
Jeszcze dwa rządki i będzie gotowa następna serwetka.
Ale dzisiaj nie o frywolitce.
To były moje prezenty pod choinkę;
dla synowej szalo-kaptur
Wełna 100% podwójna nitka
dla panów i babci
dla (być może) przyszłej bratowej mojej synowej
Prezent od dzieci i męża
Cudowny pojemniczek do przechowywania cytrynki, ręcznie malowany
przez Anitkę .
Dziękuję Anitko :)
Skleroza mnie chyba dopada. Pewnie jeszcze coś mi sie przypomni albo nawinie pod rękę to pokażę innym razem.
W końcu mogę zacząć robótkowy nowy rok.
A teraz lecę nadrabiać zaległości blogowe,
pa pa
Marlena
Marlenko rewelacyjny szalo kaptur i myślę że bardzo się przydaje - Pełen podziw dla reszty Twoich prac - Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wszystko fajne ale ten szlo kaptur rzeczywiście wymiata. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Janeczko :) tak szczerze powiedziawszy mojej synowej nie bardzo przypadł do gustu - będzie przeróbka :(
Usuńpozdrawiam, Marlena
Wspaniałe udziergi ,a szalokaptur bomba :)
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru
Dziękuję pięknie :)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Szalokaptur świetny, ale mnie zachwyciły te kolorowe skarpety :) rewelacja :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Skarpety to w rzeczywistości zasługa wełenki skarpetkowej. Paseczki pięknie sie układają same z siebie, prawda ?
UsuńPozdrawiam, Marlena
Jestem pod wrażeniem Twoich postępów koralikowych. ale udziergi też świetne, Pomysłowy szalokaptur, ciekawa jestem jak wygląda na ludziu, a za skarpetki masz mój głęboki podziw.
OdpowiedzUsuńSkarpetki jak skarpetki ale ciągle poszukuję najlepszego sposobu na pięty. Przetestowałam już 5 różnych sposobów i nadal szukam, hihi
UsuńW koralikach mam ostatnio zastój - frywolitka króluje :)
Pozdrawiam, Marlena
Skarpety....nie mogę się zebrać do ich wydziergania, ale może kiedyś mi się uda. Piękne udziergo i prezenty:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGanie Cię za to, że jeszcze skarpet nie wydziergałaś, hihi Tyle pięknych rzeczy robisz....
Usuńpozdrawiam, Marlena
Robisz tyle fantastycznych i wyjątkowych rzeczy z różnych dziedzin, że aż mi szczęka opada. Szalokaptur to dzisiejszy mój faworyt :)))
OdpowiedzUsuńJest superaśny!
Dziękuję Reniu :)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Wspaniałe prezenty :-) I te, którymi obdarowałaś najbliższych i te, które dostałaś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu :)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Już trochę czasu minęło od świat, a wydaje się to tak niedawno, świetne prezenty! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wcześniej :)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Fantastic, very beautiful!!!
OdpowiedzUsuńGreetings.:*
Wow, bransoletki są rewelacyjne, prezencioki skarpetkowe też :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prezenty zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś pracowita, sterta pieknych różności. I fajnie kolorowo.
OdpowiedzUsuń