piątek, 3 maja 2013

koniec dobrego - wracam!!!



Już najwyższy czas, nie sądzicie?
Nie mam żadnej nowej robótki ale mam kilka ładnych widoczków z naszej podróży po - ślubnej


widoczek z okna













 wdrapałam się na samą górę skoczni w Krpaczu






 pełna kultura w Czechach











 w Czechach słoneczko a u nas polska rzeczywistość


Moja kolekcja dzwonków powiększyła się o takie śliczności



Na koniec zostawiłam najlepsze. 
Nie pojechałam w góry tylko by odpocząć i się zrelaksować ale też i po to, by spotkać się z naszymi blogowymi koleżankami; Elą i Violą .
Urocze spotkanie o wiele, wiele za krótkie....
Fotki mam ale bez zgody nie mogę udostępnić ale wierzcie mi, że watro było zrobić tyle kilometrów.

I takie dostałam prezenty od dziewczyn;
dzwoneczki do mojej kolekcji


 a od Violi jeszcze moherek w pięknym pastelowo-seledynkowym kolorze



Bateryjki naładowane, najwyższy więc czas brać się do dziergania.


33 komentarze:

  1. Cieszę się, że wreszcie wracasz, bo już stęskniłam się za Twoimi udziergami :). Podróż po-ślubną mieliście piękną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, jak mi miło Frasiu i też się cieszę. Już tęskniłam:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  2. Nareszcie wróciłaś, tak Ciebie brakowało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ewo! Miło, że troszkę tęskniłaś za mną, hihi
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  3. no jasne, że już czas, bo tęsknota sięga granic! najważniejsze, że odpoczęłaś, nakarmiłaś duszę tymi wspaniałymi widokami i przeżyciami i że masz powera do tworzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, dostałam solidnego kopa i teraz już żadnych wymówek więcej. Czas na dziergadełka:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  4. Wspaniała wycieczka :-)
    Cieszę się bardzo, że do nas wróciłaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę Kasiu i teraz ze spokojną głową mogę znowu działać:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  5. Dobrze,że jesteś Marlenko:)
    Fajne takie spotkanko:))dzwonki przepiękne!
    Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anitko:) Żałuję tylko, że tak daleko do dziewczyn ale bardzo się cieszę, że mogłam je poznać osobiście no i przygarnąć te piękne dzwoneczki:)
      Buziaki Ci przesyłam, Marlena

      Usuń
  6. Fajnie Wam było:) mówiłam że zazdroszczę:))


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda było wracać Anetko. Pogoda piękna była, widoczki prześliczne a najlepsze to spotkanie:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  7. Cieszę się razem z Tobą z tak pięknej wycieczki:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Marlenko ja w ubiegłym roku majówke spędziłam w tych samych rejonach tzn. w Szklarskiej Porębie. Widze,że pogoda dopisała bo u nas cały czas lało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My Kasiu mieszkaliśmy w Przesiece i krążyliśmy między Karpaczem a Szklarską, no i w Czechach byliśmy. Nie było już czasu do Kowar pojechać nad czym ubolewam i zła byłam, że na wyciąg nie zdążyliśmy. Poza sezonem nie jest wszystko czynne a szkoda:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  9. W pięknych miejscach byłaś...chyba troszkę zazdroszczę ;)
    Dobrze że już Jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pogoda nam się Uleczko trafiła. Wyjeżdżaliśmy w deszczu i w chłodzie - nie było żal:)
      Buziaczki, Marlena

      Usuń
  10. Pewnie po tych stresujących dniach taki wyjazd był istnym wytchnieniem :)
    Fajnie, że trafiliście piękną pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Beatko przydało się parę dni poza domem ale wykończyła mnie wspinaczka na skocznię narciarską. Diabeł mnie podkusił, hihi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  11. Ha! No czas najwyższy na powrót :) Wiosna w końcu przyszła i czeka na nowe wyroby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leniwa się zrobiłam ale najwyższa pora zacząć działać bo zaraz lato będzie, hihi:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  12. Piękne fotki z podróży poślubnej. Pozwiedzaliście sporo. Gratuluje prezentów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A,dziękuję Ewo:) Zwiedzaliśmy na wariata i szczęście, że pojechaliśmy autkiem bo nie byłoby szans tyle zobaczyć:)
      Prawda, że dzwoneczki są śliczne i.... nie miałam takich:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  13. Nie ma to jak swojskie klimaty
    piękne fotki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkasz w tych rejonach?
      Marny ze mnie fotograf ale starałam się:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  14. Witam!!! Piękne są te "nasze" ( z bolesławieckiej ceramiki) dzwonki. Dodam ,ze są ozdabiane ręcznie- metodą stempelkową:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajną miałaś wycieczkę i pogoda ładna Ci się trafiła,super:))Dzwoneczki śliczne,spotkanie musiało być fajne,może mi się też uda z dziewczynami spotkać:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Doskonale znam te miejsca. Szklarska, Karpacz, Harrachov. Relaksujące miejsca i widoczki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. W Karpaczu jest ślicznie, byłam tam kilka razy ze Ścinawy nie jest aż tak daleko.
    Wycieczka super a o spotkaniu to nawet nie wspomnę , fajna sprawa :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Potwierdzam - fajna sprawa spotkać się w gronie osób, z którymi można rozmawiać godzinami o wspólnej pasji :) Bardzo się cieszę, Marlenko, że udało nam się spotkać. Świetne zdjęcia, dobrze, że słoneczko było dla Was łaskawe ;))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Też byłam w Karpaczu podczas długiego weekendu. Pogoda, delikatnie mówiąc barowa, ale jakoś dałam radę. Niestety, Śnieżki nie zdobyłam, tylko Kopę wyciągiem krzesełkowym. We czwartek, kiedy mgła była jaka mleko.
    Może kiedyś się tam jeszcze wybiorę.

    Pozdrawiam. Annemore

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta wycieczka świetna, ale tego spotkania to zazdroszczę więcej!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że do mnie zaglądasz.....i cieszę się na każde, pozostawione słówko.
Dziękuję!