sobota, 10 listopada 2012

meandering vines shawl


Na jutrzejsze urodzinki pani Kasi.
Piękny rudzielec zrobiony wzorem, autorstwa Susanny IC, Meandering Vines .
Szaro-bure chmurzyska wiszą już od południa więc nie ma mowy o lepszych zdjęciach, muszą wystarczyć te co są. A szkoda, bo akurat ta niteczka jest cudowna z długim, mieniącym się rudościami włosem .




Jak zwykle aparat ma mnie za nic i robi co chce.

Włóczka: Kid Mohair Fonseca z YarnArt , 230m / 25g , wyszły trzy moteczki.
Druty: drewniane KP 4,5
Wzór jest darmowy i dostępny na Ravelry . 
Dla chętnych: schemat wzorku wrzuciłam  na boczny pasek do albumu " Wzory i schematy".

I fotka z blokowania;



A teraz zapraszam na najwspanialsze na świecie poznańskie '' Rogale Marcińskie'', wszak w Poznaniu mamy jutro święto Świętego Marcina, który przyjedzie na białym koniu i.... rogalikowe szaleństwo.




64 komentarze:

  1. Faktycznie, piękny rudasek :) Wzorek już wypróbowałam i mam zamiar znowu użyć.
    Bardzo dziękuję za rogaliczka - miałam okazję spróbować. Przepyszny!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że zdjęcia nie są lepsze, bo niteczka jest cudowna:)
      Wczoraj zjadłam rogala, dzisiaj też jednego i pewnie jutro także będzie rogal:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  2. Mój mąż miał kiedyś przyjemność być w Poznaniu 11 listopada... i przywiózł mi te przepyszne rogaliki... mniam. Zostały mi tylko wspomnienia :-)
    Szal przecudny :-) Szkoda, że do moich urodzin jeszcze tyle czasu zostało... bo już myślałam, że on dla mnie :-))) Znaczy miałam nadzieję :-)
    Cudo !
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że nasze rogale są pyszne!
      Dziękuję Kasiu za pochwałę szala a na urodzinki zdążysz sama zrobić taki:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  3. szal cudnej urody.
    ale rogale marcińskie??? dostałam dzisiaj z Poznania orginalne i nie mogłam zjeść nawet połówki ZA SŁODKIE fakt ,ja nie słodzę nic jeśli ktoś lubi słodkie owszem i nadziedzie dużo migdałów ale nie- ja dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nic nie słodzę ale rogala nie mogłam sobie odmówić i jutro to samo:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  4. Piękny rudasek, jak to napisała już Elusiek. Pięknie prezentuje się wzór w tym kolorze.
    A rogale... co tu mówić, bardzo apetyczne. Sięgnę po jednego chociaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Antosiu:) Szkoda, że mailem jeszcze nie można przesyłać różnych przedmiotów , z chęcią przesłałabym Ci rogale:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  5. Marlenko kiedy ty to wszystko robisz? co chwile coś nowego prezentujesz:) Chusta jest bardzo ładna i ma piekny kolor:))
    Rogale dostałam dzisiaj od teściowej ale ja unikam cukru jak tylko mogę więc zjedza je domownicy.
    Pozdrowienia z Leszna Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam się spiąć, by skończyć dzisiaj szal. Robiłam go 5 wieczorów a prasowanko czeka:)
      Kasiu, a może chciałabyś przyjechać do Poznania 1 grudnia na spotkanie robótkowe?
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
    2. Właściwie to czemu nie? bardzo chetnie przyjadę;))dziekuję za zaproszenie. Napisz mi Marlenko na maila więcej informacji:))

      Usuń
    3. Jak tylko będę coś więcej wiedziała, dam Ci znać:)

      Usuń
  6. Szal prześliczny!Dzięki za wzorek,bo z reverly nie wszyscy kumają!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i cieszę się, że wzorek się przyda:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  7. Mniam mniam ( to do rogali) a szal taki delikatny jak mgiełka, cudo! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuj Wioletko, rogale są przepyszne. Przypomnij mi w przyszłym roku, to Ci wyślę na spróbę:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  8. Szal piękny! Nie wiem na którym zdjęciu kolor jest najbliższy rzeczywistości, ale mi najbardziej podoba się ten na pierwszym :). Moja aparat też po swojemu widzi kolory ;)))
    Marcińskiego rogala, takiego prawdziwego, miałam okazję jeść kilka lat temu. Pamiętam, że był pyszny i ... bardzo syty - dałam radę tylko jednemu :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbliższe oryginału jest ostatnie zdjęcie. Mnie aparat po prostu nie lubi ja się staram o on nie:)
      Jednego rogala wciągnęłam po obiadku i kolacji już jeść nie będę ale jutro, to dopiero będzie się działo...wszędzie rogale, istne szaleństwo:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  9. szal cudnej urody!...a co do rogali...wyglądają pysznie....szkoda,ze nie miałam szansy skosztować...a co do słodkości...na pewno by mi posmakowały-jeszcze żadna słodycz -nigdy nie była dla mnie za słodka;)!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze rogale by Ci smakowały; biały mak pachnący migdałami, orzechy, rodzynki, przepyszne ciasto...wszystkie z certyfikatem, bo wyrób regionalny:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  10. zdolniacha ;) szkoda, że to nie moje urodziny ha,ha,ha :))))
    a rogaliki wyglądają smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ucieszyłabym się z takiego prezentu urodzinowego a rogale - mmmmarzenie:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  11. Ależ Ci wyskakują spod łapek te szale...podziwiam,bo ja szale robię,ale przyznam
    Ci się że mnie trochę męczą ;)Chustę robi się "ciekawiej" :)))
    Buziaki!
    P.S. Zaczątek sweterka jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początek jest zawsze ciekawy a potem się ciągnie i ciągnie....czy szal, czy chusta w połowie już mam dosyć:)
      Cieszę się, że już coś się dzieje. Prześlę Ci mailem ciekawy sposób obliczania oczek na "od góry":)
      Buziaki, Marlena

      Usuń
  12. Cudowny i jeszcze ten kolorek....uwielbiam rudości:)
    A rogalikiem chętnie się poczęstuję-uwielbiam je,te prawdziwie poznańskie bo i do mnie takie docierają....kaloryczne jak cholera,drogie jak cholera ale co tam św.Marcina jest raz w roku:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogie jak diabli ale jakie dobre Anitko. Cieszę się, że też możesz się nimi delektować:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  13. Normalnie idę do Ciebie na te rogaliki:))) szal cudowny :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam Violu a za szaliczek dziękuję:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  14. Marlenko !rudość piękna:)A rogaliki?!no cóż:)Latem byłam w Poznaniu i koniecznie chciałam kupić rogaliki mojej rodzinie.Rozpędziłam się w ilości a pani mnie podsumowała tak ,że aż mnie ścięło :(Ostatecznie kupiłam 3 :)Pozdrawiam serdecznie i cieplutko :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłaś w Poznaniu i nie dałaś znaku ani maila. Chętnie bym się z Tobą spotkała:) Oj, grożę Ci palcem:)
      Rogale rzeczywiście są drogie ale raz w roku można sobie pozwolić. My zjadamy po kilka sztuk przez dwa-trzy dni:)
      Za rudość dziękuję, pozdrawiam Marlena

      Usuń
    2. Marlenko !Jak będę jeszcze w Poznaniu to się chętnie z Tobą spotkam :)))))

      Usuń
  15. Ślicznościowo dzis u Ciebie i pysznościowo:))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Szal śliczny !!!
    A rogale od lat w sferze moich marzeń, jak ja Wam ich zazdroszczę....... choć nigdy w dziobie nie miałam, to czuję ich smak ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joasiu:) Mogę zaradzić Twojemu marzeniu tylko wyślij maila do mnie:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  17. Piękny, piękny, piękny rudzielec! Nie kuś, tu nie ma dobrych marcińskich rogali!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dobrze szukałaś, bo ponoć do "stolycy" jadą rogale z najlepszych poznańskich piekarni. W zeszłym roku nawet kusili warszawiaków pachnącymi przystankami, coś tak sobie przypominam...
      Jaka szkoda, że ten rudzielec nie jest mój, dzięki:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  18. Przepiekny ten rudzielec:)A za rogale dziekuję ,i tak się już niezle utuczyłam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak, przecież dopiero co na diecie byłaś?
      Mnie też rudzielec się bardzo podoba, niestety na razie brak jej w hurtowni:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  19. Prześliczny rudzielec! Marzy mi się umieć robić takie śliczności. Może kiedyś się ,,naumiem'' :D
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miałaś zacząć się uczyć:) Dziękuję za rudzielca:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  20. Nigdy nie jadłam rogali marcińskich! Szkoda, że poza Poznań tradycja ta w zasadzie nie wychodzi, chociaż czytałam w ulotkach o tym, ze sie pojawiają. Szal bardzo ładny. Spodoba sie Pani Kasi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że rogale jadą w Polskę. Co rok coraz więcej może w przyszłym roku:)
      Już się spodobał szalik, na moje szczęście, hihi:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  21. piekiny szal...mam seledynek cienkitki..pewnie sptrze wzor..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu i czekam na Twój szalik tym wzorkiem:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  22. Żadne wzory i schematy w bocznym pasku nic mi nie pomogą...ja w ogóle nie umiem ich czytać...z zazdrości, że zrobiłaś tak cudnej urody szalik, zjem Ci wszystkie rogale...pęknę a zjem...oczywiście żartuję:))) Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam! Cudeńko wydziergałaś!
    Pozdrawiam i miłego niedzielnego popołudnia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z miłą chęcią bym Cię poczęstowała rogalem a nawet mailem przesłała, tylko jak to zrobić???
      Dziękuję i pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  23. Przepiękny szal mniam mniam ale wspaniałości ale takie rogale to tylko w Poznaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam do Poznania:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  24. Prześliczny rudzielec:))) Na roglalika chętnie się skuszę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję a rogale już zjedzone:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  25. Śliczny szal. Ja tez robię tym wzorkiem i też w rudościach tylko że Twój cieniutki i delikatny jak patrzę na metry.Mój będzie z Alpaki(50g=167m),dwa motki wyrobiłam i jest krótki jeszcze.Zamówię jutro następny motek.Rogale pysznie wyglądały - straaasznie lubię słodkie,pozdrawiam,Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zużyłam try motki a każdy po 230 m i szal ma ok. 2 metrów. Robiłam z 90 oczek.
      Rogale BYŁY bardzo dobre ale już niestety zostało wspomnienie:)
      pozdrawiam, Marlena

      Usuń
  26. Piękny szal. Bardzo mi się takie ażury podobają, są prześliczne. Mam na drutach podobny - nawet w pierwszej chwili myślałam, że ten sam - ale są między nimi drobne różnice we wzorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poczekam na Twój i zobaczę ten ażur:)
      Pozdrawiam, Marlena

      Usuń
    2. Już wiem, moja to chinese lace - więc to zupełnie nie to - ale faluje podobnie;). Zdaje się jednak, że w poście powyżej, właśnie chinece lace masz:)
      Oba szale przepiękne.

      Usuń
    3. Niektóre nie różnią się aż tak bardzo ale różnicę widać dopiero przy blokowaniu:)
      M.

      Usuń
  27. Ach podziwiam i podziwiam i napodziwiać się nie mogę... :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Szal bajkowy, a na te rogale to chyba świąteczne zakupy nakieruję i zamiast makowca je zrobię!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo miło mi, że do mnie zaglądasz.....i cieszę się na każde, pozostawione słówko.
Dziękuję!