Zanim o serwetce, opowiem co mi się przydarzyło. W zeszłym tygodniu, siedziałam sobie przy lapku i komentowałam i nagle przeszywający ból. Ale nie ból taki bolący tylko piekący niesamowicie, od końca prawej łopatki do kręgów szyjnych. Jakieś 15 centymetrów wrzątku na skórze.O posługiwaniu się myszką i stukaniu w klawiaturę prawą ręką mogłam zapomnieć. Nawet specjalna żelowa podkładka nie pomogła. Musiałam zrobić niezamierzoną przerwę.
Źle siedzę przy komputerze i to jest przyczyną piekącego bólu bo robić na drutkach mogę...
Dziękuję zatem za przemiłe komentarze dotyczące skarpetek i kotków.
A teraz serwetka. Miała mieć ok. 45 cm a wyszło 30cm
Jakoś nie mogę się wstrzelić w odpowiedni rozmiar.
Na domiar złego trzy razy prułam dziadostwo i już zwątpiłam w swoją umiejętność czytania schematów.
Zupełnie niepotrzebnie, poprawiłam schemat i serwetka gotowa;
poprawiony schemat, gdyby były chętne...
Ach, jeszcze fotkę wrzucę
Kordonek Garden Nazli Gelin, kolor 700-03 czyli budyń waniliowy, druty 2,75
Schemat dzięki uprzejmości Eluni
Zaczyna boleć...uffff
Ostatnio były dwa koty zatem dzisiaj wszystkie trzy
Moja kocia banda...
I jeszcze pochwalę się prezencikiem od mężusia na Dzień Kobiet
"Estonka "
kupiona TU
Dziękuję, że jesteście i zaglądacie do mnie
Marlena
Śliczna jest ta serwetka. Nie umiem robić takowych na drutach. Co zrobisz z tej wełny. ma ciekawe kolory. A kotów jakby więcej, chyba coś mi umknęło, albo nie pamiętam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ wełenki na pewno będzie jakaś chusta ale jeszcze nie wiem jaka a koty... no cóż, może przegapiłaś odnalezienie się Kadusia???
Usuńpozdrawiam, Marlena
Jak na "dziadostwo " to całkiem ładna serwetka! Słodkie te kociaczki a mąż to się zna na rzeczy! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńE tam, zaraz się zna! pod nos mu podstawiłam laptopka i tyle:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Cudna serwetka. Mam do nich słabość ale jakoś ciągle coś mi przeszkadza aby spróbować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Janeczko, ja też długo nie mogłam się zdecydować ale jak już spróbowałam to nie mogę przestać:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Uwielbiam serwetki robione na drutach , śliczna pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki Dusiu:)
Usuńpozdrawiam, Marlena
Super to "dziadostwo" :)
OdpowiedzUsuńZe schematami tak bywa, że bywają błędy.
Buziaki
Nie jestem jeszcze tak wprawiona ja TY i każdy błąd w schemacie wytrąca mnie równowagi ale dziękuję za uznanie Joasiu:)
UsuńBuziole, Marlena
Beautiful!!!
OdpowiedzUsuńGreetings...
Thank Ljubinko :)
UsuńRegards, Marlena
Śliczna serwetka, a prezent od męża też bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prezent od męża szczególnie mnie cieszy a serwetka powstała jak nie mogłam pisać:)
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Marlena
Marleno kochana, życzę Ci dużo zdrowia i ściskam mocno. Kocia banda słodziutka a o serwetce nie wspomnę, ja chyba jeszcze ze 40 lat zanim nauczę się takie cuda robić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Weroniko, już nie wiem jak siedzieć:)
Usuń40 lat mówisz - trochę przesadzasz ale to znaczy, że masz dużo czasu na naukę, kiedy zaczynasz??? hihi:)
Pozdrawiam, Marlena
Urocza serwetka a prezencik wspaniały :)))) No koniecznie stanowisko musisz poprawić - ja też ubolewam jak przy laptopiku zasiadam- 4 litery mi wysiadają hihi - zdrówka życzę i nie dawaj się, a co nas będą urządzenia pokonywać haha :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No właśnie! mam laptopka na ławie i albo za nisko albo za wysoko z fotela - inaczej nie mogę i cierpię przez to:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Cuuuudna serwetka. A bandę też masz niebrzydką!
OdpowiedzUsuńKocia banda jest dla mnie najważniejsza. Wszystko rzucę dla pieszczot i zabawy z kotkami:) A wiesz ile sierści kociej mam... wszędzie!
Usuńpozdrawiam, Marlena
Śliczna serweta!!!!
OdpowiedzUsuńTo kuruj te plecki!!!
A kociaki są superowe !!!! Mąż wie co dobre dla dziewiarki :)!!!
Dziękuję Alu:) Dobry masaż by się przydał:)
UsuńPozdrawiam, Marlena
Śliczna serwetka.Prezent od męża super. Kociaki urocze. Takiego ból to współczuje i oby nigdy więcej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń