Długo nie mogłam się zabrać za skarpetki bo przerażały mnie rzędy skrócone w pięcie.
Wypróbowałam kilka sposobów ale żaden nie przypadł mi go gustu.
Dwa dni temu wreszcie znalazłam wspaniały sposób na piętę i nawet został przetestowany przez Elusiek ale o tym innym razem albo Elunia pokaże na swoim blogu.
Skarpetki, które zrobiłam są wykonane tradycyjnymi rzędami skróconymi.
Pierwsza para według Intensywnie Kreatywnej - pięta, bo sposób nabierania i przerabiania oczek od palców zaczerpnęłam ze strony Drops'a , który już kiedyś wykorzystałam przy robieniu otulinek na komórki.
Mężowskie prezentują się tak;
Włoczka skarpetkowa Alize superwash - 2 moteczki, druty KP 3
A z reszty skarpetkowej i cashmirowej setki zrobiłam skarpetki dla osóbki, którą bardzo lubię.
Tym razem piętę zrobiłam inną metodą ale też nie jestem zadowolona. Następne będą już nowym sposobem.
Skarpetki w paseczki;
Fajny sposób na elastyczne zakończenie skarpet i chust
będą następne tylko skończę serwetki.
I tak gna mnie to tu, to tam i czasu nie mam na nic a i koty przecież są.
Dawno nie pokazywane kociska dwa;
Trzeci, starszy gdzieś łazi - innym razem.
Teraz lecę na blogi,
pa, pa
Marlena
Wspaniałe te Twoje kociska, bardzo tęsknię za Szyszką i bardzo żałuję, że nie mogliśmy jej zatrzymać :( Też dziergałam korzystając z instrukcji Intensywnie Kreatywnej i chyba przy niej zostanę :)
OdpowiedzUsuńLovely socks!!
OdpowiedzUsuńCats <33!!!
Cudowne te pasiaczki , ale masz turbo .Cały czas dziegasz.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo skarpet jeszcze nie robiłam ale myślę,że kiedyś spróbuję. Urocze masz kotki Marlenko-to moje ulubione zwierzaki:))
OdpowiedzUsuńOj posypią się teraz u Ciebie skarpetki :) Masza też włazi w różne miejsca, ale w umywalce jeszcze jej nie było ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe skarpetki ;-) Szczególnie te drugie - świetne paski :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za szukanie nowych sposobów na wyrabianie pięty.
Koty cudowne!
Pozdrawiam serdecznie.
Skarpetki super:) Też mam chrapkę na skarpetki, ale czasu jakoś brak...i chęci:) Kociaczki super:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkarpety mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam i pewnie nie spróbuję,bo dla mnie to czarna magia.
Widzę już kolejnego kota,który uwielbia wylegiwanie się w zlewie,co one tam takiego fajnego widzą;)
Świetne skarpetki. Wjątkowe są Twoje kocięta. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkarpetki wyglądają milusio :) Świetna praca :)
OdpowiedzUsuńFajne skarpetunie!!!A koty są boskie!!! Wypielęgnowane ,czyściuchne!!! :)
OdpowiedzUsuńTen biały to chyba czeka na kąpiel! Ładnie ci wyszły te skarpetki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłóczek nigdy dostatek. A może te w Sklepie Zeberka przypadną do gustu. www.sklep-zeberka.pl
OdpowiedzUsuńsuperaśnie te skarpetki!
OdpowiedzUsuńJa też robię skarpetki z kursu Kreatywnej i chyba na razie przy tym zostanę:)
OdpowiedzUsuńPiękne skarpetki Ci wyszły.
No, nareszcie mam towarzystwo do skarpetek!
OdpowiedzUsuńSuper skarpetki hihi a słodziaki nie samowite - jak Ty nitki od nich z dala trzymasz :)
OdpowiedzUsuńFajne skarpeciochy ;-) a ja ciągle tylko podkolanówki i podkolanówki...
OdpowiedzUsuń